Program Energia Plus nabiera rumieńców. Propozycje zawierają między innymi prosumenckie instalacje OZE do 500 kW dla firm, ulgi w podatku od nieruchomości czy możliwość skorzystania z systemu białych certyfikatów. Program ma być tak skonstruowany, by korzyści z bycia prosumentem nie obciążały innych odbiorców energii. Co się proponuje? – pisze Magdalena Skłodowska z portalu WysokieNapiecie.pl.
Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii ma już konkretne propozycje dotyczące programu Energia Plus. Zajmie się nimi Międzyresortowy Zespół ds. Ułatwienia Inwestycji w Prosumenckie Instalacje Odnawialnych Źródeł Energii powołany przez Premiera. Zmiany dotyczą istotnych ułatwień w rozwijaniu energetyki prosumenckiej na dużo większą skalę niż dotychczas. Dostosują też polską ustawę OZE do wymogów unijnej dyrektywy o energetyce odnawialnej (RED II), ale wyłącznie w zakresie wytwarzania energii elektrycznej przez prosumentów.
Więcej prosumentów
Prosumentem, zgodnie z aktualną definicją ustawową, wytwarza w mikroinstalacji OZE energię elektryczną w celu jej zużycia na potrzeby własne, niezwiązane z wykonywaną działalnością̨ gospodarczą. Ewentualna sprzedaż dotyczy wyłącznie wygenerowanych nadwyżek tej energii ponad konsumowaną ilość.
Przygotowane rozwiązania umożliwiają rozszerzenie tej definicji na wszystkie kategorie odbiorców końcowych. Skorzysta nie tylko sektor mikro, małych i średnich przedsiębiorstw, ale również gospodarstwa domowe, samorządy, instytucje publiczne – szkoły, szpitale, urzędy itp. Prosument OZE, choć może być np. przedsiębiorcą, to nie powinien jednak zawodowo zajmować się wytwarzaniem energii eklektycznej w celu jej dalszej odsprzedaży.
Jak zachęcić do produkcji energii?
– Propozycje wychodzą naprzeciw już wcześniej zidentyfikowanym przez nas barierom w rozwoju elektroenergetyki prosumenckiej. Teraz idą jednak o krok dalej, proponując konkretne rozwiązania prawne, które mają zdynamizować jej rozwój – wyjaśnia Michał Tarka, doradca MPiT.
Kluczowym założeniem jest minimalizacja środków publicznych przekazywanych na poczet wspierania działalności prosumenckiej. Chodziło o to, aby zachęcić odbiorców końcowych do wytwarzania energii elektrycznej na własne potrzeby w inny sposób. Ma to się stać poprzez maksymalne uproszczenie procesu inwestycyjno-budowlanego, związanego z postawieniem mikro i małych instalacji OZE. Jednocześnie powinno się odchodzić od pomocy o charakterze operacyjnym w postaci różnego rodzaju dopłat czy subsydiów, które zachęcają do maksymalnej autokonsumpcji wytworzonej energii elektrycznej. Rozwiązania w dużej mierze prowadzą do coraz większego urynkowienia prosumenckich instalacji wykorzystujących OZE, co uwidaczniają też zachodnioeuropejskie trendy.
Co tak naprawdę zawiera program Energia Plus? Jakie ułatwienia dla prosumentów szykuje rząd? Kiedy program ma wejść w życie? O tym w dalszej części artykułu na portalu WysokieNapiecie.pl