Alert

Czesi myślą o własnej Komisji Węglowej

fot. pixabay.com

Czeski minister środowiska Richard Brabec zaproponował, aby wzorem Niemiec, w Czechach powstała Komisja Węglowa, która miałaby zająć się dyskusją nad odejściem od paliw kopalnych na rzecz OZE i energetyki jądrowej.

Według ministra komisja miałaby się składać z szerokiego grona ekspertów, naukowców, menadżerów, polityków oraz przedstawicieli organizacji pozarządowych.

Pod koniec stycznia niemiecka Komisja Węgla, w której uczestniczyli przedstawiciele partii politycznych, ekologów i przemysłowców osiągnęła długo oczekiwane porozumienie o przyszłości sektora węglowego nad Odrą. Zdecydowała, że do 2038 roku nasi zachodni sąsiedzi porzucą węgiel kamienny i brunatny. Obecnie moc działających nad Odrą ponad 120 elektrowni węglowych wynosi w przybliżeniu 43 GW, co odpowiada około 38 procentom produkcji energii. Według propozycji komisji, likwidacji ma ulec 17 GW mocy węglowych do 2030 roku, z czego 12,5 GW do 2022 roku. Kolejność wyłączania instalacji miałaby zostać ustalona po rozmowach z ich operatorami.

Jak zaznaczył czeski minister środowiska Praga chce odejść od paliw kopalnych, ale nie może w 100 procentach opierać swojej energetyki na OZE. Jego zdaniem Czechy mogą odejść o węgla do 2040 roku. – Wcześniejszy termin mógłby mieć dramatyczne konsekwencje – stwierdził.

Obecnie większość produkowanej w Czechach energii (42 proc.) pochodzi z węgla brunatnego oraz atomu (ok. 33 proc.). W dalszej kolejności OZE pokrywają około 11 proc. zapotrzebowania, węgiel kamienny – 5 proc., gaz – 4 proc. W 2017 roku w Czechach wydobyto 43,7 mln ton węgla, z czego 39,2 mln ton to węgiel brunatny.

CTK Ceske Noviny/Piotr Stępiński


Powiązane artykuły

Legislacyjny Frankenstein

Na warszawskich salonach ktoś uznał, że polska gospodarka jest zbyt silna, a prawo zbyt logiczne — i tak powstał projekt...

Rolnicy na skraju wytrzymałości

Projekt UD213 (nowelizacja tzw. ustawy tytoniowej), który będzie procedowany 20 listopada na Stałym Komitecie Rady Ministrów, wzbudza poważne obawy środowiska...

Poznań to nie jest miasto dla przedszkolaków

Inwestycja w nowe przedszkole na poznańskim Grunwaldzie zamieniła się w wielomiesięczną batalię z Urzędem Miasta. Z jednej strony – determinacja...

Udostępnij:

Facebook X X X