icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Gryglas: Offshore może stać się polską specjalnością. Czas na ustawę

Zbigniew Gryglas, przewodniczący Parlamentarnego Zespołu ds. Morskiej Energetyki Wiatrowej podkreślił, że offshore może stać się polską specjalnością. Przypomniał, że zgodnie z Polityką Energetyczną Państwa do 2040, 10,3 MW mocy, co pokryłoby 20 proc. polskiego zapotrzebowania na energię.

Poseł wystąpił podczas konferencji „Bezpieczeństwo Energetyczne – filary i perspektywa Rozwoju” odbył się panel „Energetyka wiatrowa jako dźwignia rozwoju gospodarczego w Polsce”.

– Mamy także gotowy plan zagospodarowania obszarów morskich. To czego potrzebujemy, to dedykowana ustawa o morskiej energetyce wiatrowej. Niezbędne są też nowe moce, bo stare bloki będą wyłączane, a konsumpcja energii w Polsce będzie rosła – powiedział. – Widzę, że w rządzie rośnie przekonanie, że taka osobna regulacja jest potrzebna – dodał. Stwierdził, że nigdy nie jest zadowolony z harmonogramu, ale należy go zacząć tworzyć. – Nie możemy iść na skróty, to musi być projekt rządowy, należy przeprowadzić niezbędne konsultacje społeczne, nie może to być projekt poselski – dodał.

Przypomniał, że jest ponad 100 firm, produkujących elementy do morskich farm wiatrowych. – Na razie w  Polsce nie produkujemy turbin, ale mam nadzieje, że wkrótce to się zmieni – powiedział. – Kiedy, rozpoczniemy produkcję energii z morskich farm wiatrowych, to wówczas udział lokalnych producentów wzrośnie do 50 proc. a wierze, że skończymy na 100 proc. – powiedział. Wśród partnerów zagranicznych wymienił Danię, Wielką Brytanię oraz Norwegię.

Pytany o ustabilizowanie morskiej energetyki wiatrowej za pomocą gazu stwierdził, że Polska sobie poradzi, bo po 2022 roku kierunki i źródła dostaw zostaną zdywersyfikowane. – Nie przekreślam możliwości dostaw z kierunku wschodniego, jeśli tylko wschodni partnerzy będą stosować zasady obowiązujące na wolnym rynku. Na razie tak się jednak nie dzieje – zakończył.

Zbigniew Gryglas, przewodniczący Parlamentarnego Zespołu ds. Morskiej Energetyki Wiatrowej podkreślił, że offshore może stać się polską specjalnością. Przypomniał, że zgodnie z Polityką Energetyczną Państwa do 2040, 10,3 MW mocy, co pokryłoby 20 proc. polskiego zapotrzebowania na energię.

Poseł wystąpił podczas konferencji „Bezpieczeństwo Energetyczne – filary i perspektywa Rozwoju” odbył się panel „Energetyka wiatrowa jako dźwignia rozwoju gospodarczego w Polsce”.

– Mamy także gotowy plan zagospodarowania obszarów morskich. To czego potrzebujemy, to dedykowana ustawa o morskiej energetyce wiatrowej. Niezbędne są też nowe moce, bo stare bloki będą wyłączane, a konsumpcja energii w Polsce będzie rosła – powiedział. – Widzę, że w rządzie rośnie przekonanie, że taka osobna regulacja jest potrzebna – dodał. Stwierdził, że nigdy nie jest zadowolony z harmonogramu, ale należy go zacząć tworzyć. – Nie możemy iść na skróty, to musi być projekt rządowy, należy przeprowadzić niezbędne konsultacje społeczne, nie może to być projekt poselski – dodał.

Przypomniał, że jest ponad 100 firm, produkujących elementy do morskich farm wiatrowych. – Na razie w  Polsce nie produkujemy turbin, ale mam nadzieje, że wkrótce to się zmieni – powiedział. – Kiedy, rozpoczniemy produkcję energii z morskich farm wiatrowych, to wówczas udział lokalnych producentów wzrośnie do 50 proc. a wierze, że skończymy na 100 proc. – powiedział. Wśród partnerów zagranicznych wymienił Danię, Wielką Brytanię oraz Norwegię.

Pytany o ustabilizowanie morskiej energetyki wiatrowej za pomocą gazu stwierdził, że Polska sobie poradzi, bo po 2022 roku kierunki i źródła dostaw zostaną zdywersyfikowane. – Nie przekreślam możliwości dostaw z kierunku wschodniego, jeśli tylko wschodni partnerzy będą stosować zasady obowiązujące na wolnym rynku. Na razie tak się jednak nie dzieje – zakończył.

Najnowsze artykuły