Kongresmen Adam Kinzinger z Illinois wprowadził ponownie pod obrady Kongresu projekt ustawy o ochronie bezpieczeństwa energetycznego Europy. Zawiera on propozycję precyzyjnych sankcji przeciwko Nord Stream 2.
Kinzinger we współpracy z demokratą Dennym Heckiem i republikaninem Gregiem Pencem przedstawili ponadpartyjny projekt sankcji przeciwko określonym statkom odpowiedzialnym za budowę Nord Stream 2.
– Od lat Rosja próbowała używać zależności energetycznej do wywierania wpływu politycznego na naszych sojuszników w Europie. Poprzez zastraszenie i wymuszenie Władimir Putin używał gazu, jako oręża w tym regionie. Dalsza realizacja projektu Nord Stream 2 zagrozi milionom Europejczyków i stwarza poważne ryzyko w sferze bezpieczeństwa na skalę globalną – piszą autorzy ustawy w uzasadnieniu.
– Z tego powodu nasza regulacja jest tak istotna. Wprowadzi konkretne sankcje pozwalające zablokować budowę i ukończenie projektu Nord Stream 2 – czytamy. – Stany Zjednoczone muszą stanąć po stronie sojuszników i bronić własnego bezpieczeństwa narodowego poprzez odepchnięcie prób uzyskania wpływu przez Rosję.
Ustawa w razie przyjęcia przez Kongres musi zostać podpisana przez prezydenta USA. Ten na spotkaniu z prezydentem Polski Andrzejem Dudą powiedział, że USA rozważają wprowadzenie sankcji wobec Nord Stream 2, ale to Niemcy mogą zablokować ten projekt.
Wojciech Jakóbik