icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Greenpeace: Polska torpeduje ochronę klimatu w UE

Rozmowy w Brukseli na temat tego, w jaki sposób UE powinna przeciwdziałać skutkom kryzysu klimatycznego zakończyły się fiaskiem. Polska zablokowała zapisanie w głównym tekście konkluzji Rady zobowiązania Unii do osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 roku – czytamy w komentarzu Greenpeace.

Na trwającym szczycie Rady Europejskiej przywódcy państw członkowskich nie przyjęli wspólnego celu osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 roku, jak również stracili ostatnią szansę przed planowanym na wrzesień szczytem ONZ w sprawie klimatu na podniesienie celu redukcji emisji UE do 2030 roku.

– Unijni przywódcy zawiedli. Brak pilnych decyzji oznacza, że możemy nie sprostać wyzwaniom, jakie stawia przed nami kryzys klimatyczny – mówi Anna Ogniewska, ekspertka z Greenpeace.

Dyskutowany cel popierała zdecydowana większość krajów, jednak Polska, Czechy, Węgry i Estonia przeciwstawiły się umieszczeniu w konkluzjach Rady odniesienia do konieczności osiągnięcia neutralności klimatycznej UE w 2050 roku.

– Przywódcy tych krajów pokazali obywatelom, w tym młodym ludziom protestującym na ulicach, że tak naprawdę nie zależy im na ich przyszłości, ani na jak najszybszym pozyskaniu funduszy na transformację, a na własnych, krótkoterminowych interesach. Czas na działanie kurczy się w błyskawicznym tempie. Polski rząd wykazał się absolutnie skandalicznym brakiem odpowiedzialności w obliczu trwającego kryzysu klimatycznego – uważa Anna Ogniewska.

– Jak do tej pory, realizowana przez kolejne rządy strategia blokowania wszelkich proklimatycznych inicjatyw unijnych nie przyniosła Polsce korzyści. Polski premier może twierdzić, że bronił polskich interesów. Czyli czego? Dalszego uzależnienia od importu węgla? Rosnących cen energii pochodzącej z paliw kopalnych? A może tego, że międzynarodowe koncerny, które chcą korzystać z zielonej energii mogą zacząć się wycofywać z Polski? Może fale upałów kraju są jeszcze zbyt krótkie, a susze zbyt mało dotkliwe dla polskiego rolnictwa? – kontynuuje Anna Ogniewska.

– Oby nie okazało się, że na skutek nieodpowiedzialnych działań polskiego rządu fundusze na transformację energetyczną, których potrzebuje polskie społeczeństwo, mieszkańcy regionów węglowych i polski sektor energetyczny, przyjdą do nas zbyt późno lub będą zbyt małe na nasze potrzeby – dodaje ekspertka Greenpeace.

Świat nauki jest zgodny co do tego, że do uniknięcia katastrofy klimatycznej potrzebne są szybkie i zdecydowane działania na całym świecie. Aby osiągnąć cele wskazane w Specjalnym Raporcie Międzyrządowego Panelu ds. Zmiany Klimatu (IPCC), UE powinna wypracować neutralność klimatyczną do 2040 roku, co wiąże się z koniecznością podniesienia celu redukcji emisji do 65 proc. do 2030 roku.

Greenpeace

Rozmowy w Brukseli na temat tego, w jaki sposób UE powinna przeciwdziałać skutkom kryzysu klimatycznego zakończyły się fiaskiem. Polska zablokowała zapisanie w głównym tekście konkluzji Rady zobowiązania Unii do osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 roku – czytamy w komentarzu Greenpeace.

Na trwającym szczycie Rady Europejskiej przywódcy państw członkowskich nie przyjęli wspólnego celu osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 roku, jak również stracili ostatnią szansę przed planowanym na wrzesień szczytem ONZ w sprawie klimatu na podniesienie celu redukcji emisji UE do 2030 roku.

– Unijni przywódcy zawiedli. Brak pilnych decyzji oznacza, że możemy nie sprostać wyzwaniom, jakie stawia przed nami kryzys klimatyczny – mówi Anna Ogniewska, ekspertka z Greenpeace.

Dyskutowany cel popierała zdecydowana większość krajów, jednak Polska, Czechy, Węgry i Estonia przeciwstawiły się umieszczeniu w konkluzjach Rady odniesienia do konieczności osiągnięcia neutralności klimatycznej UE w 2050 roku.

– Przywódcy tych krajów pokazali obywatelom, w tym młodym ludziom protestującym na ulicach, że tak naprawdę nie zależy im na ich przyszłości, ani na jak najszybszym pozyskaniu funduszy na transformację, a na własnych, krótkoterminowych interesach. Czas na działanie kurczy się w błyskawicznym tempie. Polski rząd wykazał się absolutnie skandalicznym brakiem odpowiedzialności w obliczu trwającego kryzysu klimatycznego – uważa Anna Ogniewska.

– Jak do tej pory, realizowana przez kolejne rządy strategia blokowania wszelkich proklimatycznych inicjatyw unijnych nie przyniosła Polsce korzyści. Polski premier może twierdzić, że bronił polskich interesów. Czyli czego? Dalszego uzależnienia od importu węgla? Rosnących cen energii pochodzącej z paliw kopalnych? A może tego, że międzynarodowe koncerny, które chcą korzystać z zielonej energii mogą zacząć się wycofywać z Polski? Może fale upałów kraju są jeszcze zbyt krótkie, a susze zbyt mało dotkliwe dla polskiego rolnictwa? – kontynuuje Anna Ogniewska.

– Oby nie okazało się, że na skutek nieodpowiedzialnych działań polskiego rządu fundusze na transformację energetyczną, których potrzebuje polskie społeczeństwo, mieszkańcy regionów węglowych i polski sektor energetyczny, przyjdą do nas zbyt późno lub będą zbyt małe na nasze potrzeby – dodaje ekspertka Greenpeace.

Świat nauki jest zgodny co do tego, że do uniknięcia katastrofy klimatycznej potrzebne są szybkie i zdecydowane działania na całym świecie. Aby osiągnąć cele wskazane w Specjalnym Raporcie Międzyrządowego Panelu ds. Zmiany Klimatu (IPCC), UE powinna wypracować neutralność klimatyczną do 2040 roku, co wiąże się z koniecznością podniesienia celu redukcji emisji do 65 proc. do 2030 roku.

Greenpeace

Najnowsze artykuły