Koalicja Obywatelska promuje OZE i wątpi w atom (RELACJA)

0
26
Forum Programowe Koalicji Obywatelskiej. Fot. KO
Forum Programowe Koalicji Obywatelskiej. Fot. KO

Koalicja Obywatelska proponuje Polakom odejście od węgla w ciepłownictwie w perspektywie 10 – 15 lat, a w energetyce w ciągu 20 lat. W zamian obiecuje szeroko zakrojony plan inwestycyjny w OZE i mikroinstalacje.

Energetyka rozproszona ma odpowiadać za prawie 15 procent energii produkowanej w Polsce. Ma w tym pomóc nowa, specjalna ustawa infrastrukturalna. Koalicja chce także zwiększyć rolę kogeneracji najpierw opartej na węglu, a później gazie. Odejściu od węgla ma towarzyszyć tzw. sprawiedliwa transformacja energetyczna. Nowymi priorytetami dla energetyki powinna być zdaniem polityków tego stronnictwa dywersyfikacja, digitalizacja, decentralizacja i dekoncentracja. To najważniejsze z propozycji Koalicji Obywatelskiej przed zbliżającym się jesiennymi wyborami parlamentarnymi.

Koniec węgla do 2040 roku

Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna powiedział podczas forum programowego tej partii w Warszawie, że Koalicja Obywatelska planuje wyeliminować węgiel z produkcji energii elektrycznej do 2040 roku.

Polska wytwarza energię elektryczną głównie z węgla, bo aż w ok. w 76 procentach. Rządzące Prawo i Sprawiedliwość planuje ograniczyć zużycie tego paliwa do około 60 procent w 2030 roku i 30 procent do 2040 roku, głównie dzięki blokom jądrowym o mocy 6-9 GW mającym się pojawić do 2043 roku.

– Zobowiązujemy się, że do 2030 roku wyeliminujemy węgiel z ogrzewania domów, do 2035 roku z ogrzewania systemowego, a do 2040 roku z całego sektora energetycznego – powiedział Schetyna w przemówieniu podczas forum programowego KO. – Musimy oczyścić Polskę – dodał. Poza wystąpieniem programowym Grzegorza Schetyny w czasie Forum Programowego odbyły się także trzy panele dyskusyjne.

Polska na skraju kryzysu energetycznego

Panel „Czysta Energia, efektywne ciepło” poprowadził Andrzej Czerwiński, były minister skarbu, obecnie poseł Koalicji Obywatelskiej. Przekonywał, że w polskiej energetyce dochodzi do absurdów. – Świat stawia na innowacyjność, sztuczną inteligencję, czysty klimat, nowe podejście do szkoleń. Patrząc na to, to co robi Polska, widać, że idziemy pod prąd. Energetyka trwa w emisyjności, dochodzi do absurdu, gdzie spółki energetyczne budują karoserię dla pojazdu elektrycznego – wskazał. – Nakazuje się sprzedaż energii spółkom energetycznym poniżej jej wartości tylko dlatego, że mamy rok wyborczy. Stworzono fundusz, sprzedający uprawienia do emisji, dotowany z kieszeni obywateli – powiedział.

Podkreślił, że po 30 latach transformacji Polska stoi na skraju kryzysu energetycznego. – Nadal stawia się na energetykę węglową. Wsparcie dla tej branży rozwiązano poprzez rynek mocy, ale oparto go tylko na węglu – powiedział. –  Trwanie przy węglu w energetyce i ciepłownictwie stanowi zagrożenie dla zdrowia – ostrzegł.

Z kolei Zdzisław Gawlik prowadzący drugi panel „Energetyka – pogodzić czarne z zielonym” powiedział, że energetyka zmieniła się w ostatnich 4 latach intensywniej niż w ostatnich 50-ciu. Spada koszt technologii OZE i rośnie efektywność energetyczna. Polska energetyka znajduje się w kryzysie, a prezentacja polskiej polityki energetycznej jest odkładana w czasie. – Można przypuszczać, że tej strategii do końca tej kadencji nie będzie. Jednocześnie mamy chocholi taniec wokół cen energii. Z tego co się dowiadujemy, firmy już teraz dostają propozycje zawarcia umów na zakup energii elektrycznej w 2020 roku po cenie wyższej o 70 procent. Jednocześnie prezes URE kieruje do prokuratury wnioski o podejrzenie popełnienia przestępstwa polegającego na manipulacji na hurtowym rynku energii – powiedział Zdzisław Gawlik.

Podkreślił, że polska energetyka opiera się w ponad 50 procentach na elektrowniach, które mają ponad 35 lat. – Około 70 procent elektrowni węglowych będzie wyłączonych przez normy emisyjne – powiedział Zdzisław Gawlik. Dodał, że kapitalizacja spółek energetycznych spadła w ciągu 4 lat o 70 procent. – jednocześnie spada wydobycie węgla, a rośnie import tego z Rosji – przestrzegł.

Prowadzący trzeci panel dyskusyjny „Tani prąd – Czyste Powietrze” Włodzimierz Karpiński, były minister skarbu, powiedział, że patrząc na energetykę należy zadać sobie kilka pytań. Czy bezpieczeństwo energetyczne kraju przez ostatnie 4 lata jest mniejsze czy większe? Czy polityka inwestycyjna w sektorze nakierowana jest na trend „historyczny” czy innowacyjny? Czy administracyjne ingerowanie w rynek to realne wsparcie dla przedsiębiorców energetycznych i odbiorców, czy jednak odłożone w czasie kłopoty gospodarki i odbiorców? – pytał. Dalej podkreślał, że Polska zwiększa import węgla, a także import energii elektrycznej. – Miesiąc temu w szczycie importowaliśmy nawet 3 GW energii. Z jednej strony importujemy co raz więcej węgla ze wschodu, a z zachodu i północy importujemy energię. Ten trend osłabia nasze bezpieczeństwo energetyczne.

Energetyka indywidualna

– Polacy powinni brać czynny udział w budowie energetyki indywidualnej, rozproszonej. Polityka energetyczna obecnego rządu stoi w sprzeczności z wyzwaniami z jakimi zmaga się świat i z celami jakie chcą realizować globalne koncerny energetyczne. Nowymi priorytetami dla energetyki powinna być dywersyfikacja, digitalizacja, decentralizacja i dekoncentracja – powiedział Andrzej Czerwiński.

Propozycja PO – KO dotyczy – jak powiedział Czerwiński – inwestycji w energetykę rozproszoną.  – Chcemy uzyskać do 15 GW mocy i 14 procent udziału energetyki rozproszonej przy produkcji energii w Polsce, a także dać impuls dla rozwoju zielonego przemysłu. To państwo powinno pokryć koszty instalacji na własne potrzeby. Należy także wprowadzić niższe taryfy przesyłowe dla uczestników rynków lokalnych – wskazał poseł PO.

Zaproponował rozwój kogeneracji, jako elastycznego źródła taniego ciepła zamiast nowych mocy w elektrowniach węglowych. To 7 GW nowych mocy w systemie dzięki kogeneracji i 50 TWh z instalacji kogeneracyjnych, dodał. – Postawmy na elastyczność systemu, budowę lokalnych rynków dostaw, magazyny energii, lokalne rynki elastyczności i OZE oraz klastry – przekonywał.

Podkreślił, że koncerny energetyczne mają wypełniać zadania publiczne, a nie realizować zamówienia partyjne – Tymczasem słyszymy o 60 tysiącach partyjnych działaczy zatrudnionych w spółkach. Należy odbudować wartość koncernów energetycznych. Ile są dzisiaj warte, wystarczy spojrzeć na notowania giełdowe – mówił Czerwiński.

Zaznaczył, że nowymi priorytetami energetyki powinny być dywersyfikacja, digitalizacja, decentralizacja i dekoncentracja. – Proponujemy nową filozofię działania poprzez wspomożenie aktywności Polaków w zabezpieczeniu interesów akcjonariuszy mniejszościowych – powiedział.

Dodał, że energetyka Koalicji Obywatelskiej będzie miała charakter indywidualny, uzyska wsparcie inwestycji we własne źródła, decyzje o inwestycjach w OZE na szczeblu lokalnym, niższe koszty dzięki inwestycjom w nowoczesne, konkurencyjne i energooszczędne źródła, nowoczesne strategie dla spółek, profesjonalne zarządzanie i budowę wartości koncernów energetycznych, regionalizację zamiast centralizacji, gospodarkę niskoemisyjną i zielony przemysł.

Z kolei Zdzisław Gawlik przywołał znane publicystyczne powiedzenie: „Nie ma obiadów za darmo”. Przekonywał, że Polska musi zadbać, aby paliwa kopalne były wykorzystywane w racjonalny sposób. – Sam rząd zauważa w uzasadnieniu do ustawy o cenach energii, że mamy w Polsce najdroższą energię – dodał. Zaproponował jednocześnie, by stworzyć specjalną ustawę infrastrukturalną, dotyczącą uproszczenia inwestycji w OZE. – Proces inwestycji pokazuje, że mamy w tym przypadku podobne problemy jak wówczas, kiedy budowaliśmy terminal LNG – dodał.

W panelu posła Gawlika wystąpiła także posłanka Nowoczesnej, Monika Rosa, która podkreśliła, że docelowo polska energetyka powinna odejść od węgla, zaś polskie domy powinny być opalane innym paliwem niż węglowe do 2030 roku. Jest to jej zdaniem szansa na stworzenie nowych miejsc pracy i nowych, innowacyjnych firm energetycznych. – Kryzys klimatyczny, z którym zmagamy się obecnie, to kwestia naszego życia i zdrowia – dodała. – By osiągnąć zakładany cel musimy podjąć decyzję o ogromnych inwestycjach w OZE na poziomie lokalnym, ułatwić samorządom inwestycje w OZE, w tym także w offshore.  Jednocześnie potrzebne będą inwestycje w sieci elektroenergetyczne, które sprostają dużej liczbie mikroinstalacji. Podkreśliła również, że transformacja energetyczna powinna zakładać powstanie pakietów osłonowych dla branży i sektorów, które będą odchodzić od węgla. – Przy transformacji energetycznej nie można pomijać ludzi, tak aby ona w nich nie uderzyła – zakończyła.

Zdaniem byłego ministra skarbu, Włodzimierza Karpińskiego należy postawić na politykę inwestycyjną jako realną zmianę struktury wytwarzania energii elektrycznej. Trzeba odchodzić od energetyki wielkoskalowej na rzecz rozwoju energetyki rozproszonej i prosumenckiej. Jego zdaniem tym działaniom powinna przyświecać skuteczna ochrona odbiorcy końcowego.

Podkreślił, że dalej należy docenić rolę samorządów, a także małych i średnich przedsiębiorstw w nowym modelu rynku opartym na energetyce rozproszonej. Aby inwestycje w te źródła były możliwe należy wprowadzić trwałe otoczenie prawne dla stabilnego inwestowania w moce wytwórcze oraz dostęp do sieci. Wreszcie zdaniem byłego ministra Skarbu Państwa, polityka energetyczna Polski powinna być zgodna z trendem klimatyczno – energetycznym UE, opartym na rynkowych zasadach z ambitnym celem zero – emisyjności do 2050 roku. – Polska energetyka zeroemisyjna jako cel długoterminowy powinna być gwarancją odbudowy konkurencyjnego rynku energii, wzmocnienia bezpieczeństwa energetycznego i realnej walki ze smogiem.

Za późno na atom

Podczas powyższych paneli nie pojawił się temat atomu. Można było zaś dużo usłyszeć o stopniowym odejściu od energetyki wielkoskalowej. Można więc przypuszczać, że w nowej wizji polityki energetycznej Koalicji Obywatelskiej – przynajmniej na obecnym etapie – nie ma miejsca na energię jądrową, jako energetykę wielkoskalową. A czy jest miejsce na małe reaktory modułowe? Tego nie wiadomo. Ta nowa, jeszcze nie wprowadzona do komercyjnego zastosowania technologia spełnia trzy założenia polityki energetycznej KO – jest zeroemisyjna, innowacyjna i małoskalowa. Ma ona też wady, o czym warto poczytać w rozmowie portalu BiznesAlert.pl z Adamem Rajewskim.

Rajewski: Małe reaktory jądrowe nie zbawią klimatu. Nie ma alternatywy wobec dużego atomu (ROZMOWA)

Wyrazicielem nowego podejścia KE do atomu był były premier, poseł do Parlamentu Europejskiego prof. Jerzy Buzek. Podsumowując panele energetyczne powiedział, że jeszcze 5-10 lat był zwolennikiem atomu, ale dzisiaj nim już „chyba” nie jest. – Najtańsza jest energetyka z wiatru na lądzie, druga jest energetyka z wiatru na morzu, energia pozyskiwana z paliw kopalnych będzie natomiast droższa. Sprawdzają się scenariusze Deutsche Bank z przed 10 lat, że ceny uprawień do emisji Co2 będą kosztować 50 euro za tonę. Atom? Jest za późno na energetykę jądrową w Polsce. Nikt nie jest na nią gotowy. Nie mamy ekspertów ani fachowców w tej branży. Finowie i Czesi mają i w związku z tym rozbudowują ten sektor. Energia z atomu za 12-15 lat to zbyt późno – podkreślił.

Buzek: Na atom dla Polski jest już za późno