Operator litewskich terminali naftowych oraz LNG, nie wyklucza możliwości importu ropy dla białoruskich rafinerii, o ile otrzyma taką ofertę.
– Obecnie mamy możliwość eksportu ropy. […] Ze względu na to, że zainwestowaliśmy w magazyny, możemy przyjąć surowiec. Jeżeli pojawiają się możliwości to będziemy na nie otwarci – stwierdził Jonas Lenkšas, dyrektor finansowy Klaipėdos Nafta. W ten sposób odpowiedział na pytanie czy Białoruś będzie wykorzystywała do importu ropy należący do spółki terminal naftowy. Wcześniej w rozmowie z BiznesAlert.pl litewski minister energetyki Žygimantas Vaičiūnas poinformował, że Wilno rozmawia o dostawach ropy do Białorusi przez litewskie porty.
Lenkšas zaznaczył, że obecnie prowadzony jest drugi etap rozbudowy terminalu, w trakcie którego ma powstać infrastruktura umożliwiająca większą elastyczność w tworzeniu różnych produktów. W połowie tygodnia Klaipėdos Nafta poinformowała, że w czerwcu spółka odebrała kilka ładunków z produktami naftowymi. Przekonywała, że jej terminal nafto-chemiczny jest jednym z najbardziej efektywnych obiektów w regionie państw bałtyckich.
Klaipėdos Nafta zazwyczaj eksportuje produkty naftowe, a głównymi klientami są Orlen Lietuva oraz białoruska rafineria w Mozyrzu.
Wcześniej prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenko wspomniał o możliwości importu ropy przez terminale w państwach bałtyckich.
Delfi/Piotr Stępiński