icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Chadam: Gaz może być z Rosji ale cena musi być konkurencyjna

– Z danych ośrodków analitycznych rzeczywiście wynika, że płaciliśmy niemal najwyższą cenę w Europie. Ale zaczyna się to powoli zmieniać. Coraz więcej klientów kupuje gaz na giełdach: polskiej i za granicą. Mamy obecnie ponad 70 klientów, z którymi są podpisane umowy przesyłowe. Korzystają oni z nowych możliwości technicznych importu gazu do Polski z kierunku zachodniego. Dziesięć lat temu był tylko jeden klient – mówi portalowi NaTemat.pl Jan Chadam, prezes Gaz-Systemu.

– Na połączeniu z Niemcami i Czechami jest to fizyczny transport. Natomiast na gazociągu jamalskim rewers fizyczny jest możliwy wtedy, kiedy nie ma przesyłu gazu ze Wschodu na Zachód. Gdyby więc doszło do wstrzymania dostaw ze Wschodu, to ten sam gazociąg możemy wykorzystać do transportu gazu z kierunku Niemiec do Polski. W ten sposób można importować 5,5 mld m sześc. rocznie z rynku zachodniego. To daje pewność polskim odbiorcom, że można zapewnić od strony technicznej transport gazu z kierunku zachodniego w dużych ilościach. To zdecydowanie poprawia nasze bezpieczeństwo w zakresie dostaw gazu – ocenia Chadam.

– Nie chodzi o to, żeby nie kupować gazu do wschodniego dostawcy. Raczej o to, aby ceny od tego dostawcy były konkurencyjne w porównaniu do cen zakupu gazu na Zachodzie. Kluczem do bezpieczeństwa i konkurencyjnego runku jest stworzenie jednego europejskiego systemu gazociągów i technicznych możliwości przesyłu gazu pomiędzy krajami – przekonuje szef polskiego operatora gazociągów.

Źródło: NaTemat.pl

– Z danych ośrodków analitycznych rzeczywiście wynika, że płaciliśmy niemal najwyższą cenę w Europie. Ale zaczyna się to powoli zmieniać. Coraz więcej klientów kupuje gaz na giełdach: polskiej i za granicą. Mamy obecnie ponad 70 klientów, z którymi są podpisane umowy przesyłowe. Korzystają oni z nowych możliwości technicznych importu gazu do Polski z kierunku zachodniego. Dziesięć lat temu był tylko jeden klient – mówi portalowi NaTemat.pl Jan Chadam, prezes Gaz-Systemu.

– Na połączeniu z Niemcami i Czechami jest to fizyczny transport. Natomiast na gazociągu jamalskim rewers fizyczny jest możliwy wtedy, kiedy nie ma przesyłu gazu ze Wschodu na Zachód. Gdyby więc doszło do wstrzymania dostaw ze Wschodu, to ten sam gazociąg możemy wykorzystać do transportu gazu z kierunku Niemiec do Polski. W ten sposób można importować 5,5 mld m sześc. rocznie z rynku zachodniego. To daje pewność polskim odbiorcom, że można zapewnić od strony technicznej transport gazu z kierunku zachodniego w dużych ilościach. To zdecydowanie poprawia nasze bezpieczeństwo w zakresie dostaw gazu – ocenia Chadam.

– Nie chodzi o to, żeby nie kupować gazu do wschodniego dostawcy. Raczej o to, aby ceny od tego dostawcy były konkurencyjne w porównaniu do cen zakupu gazu na Zachodzie. Kluczem do bezpieczeństwa i konkurencyjnego runku jest stworzenie jednego europejskiego systemu gazociągów i technicznych możliwości przesyłu gazu pomiędzy krajami – przekonuje szef polskiego operatora gazociągów.

Źródło: NaTemat.pl

Najnowsze artykuły