Z zadowoleniem przyjęłam decyzję sądu UE ws. gazociągu OPAL. Ta decyzja podkreśla, że solidarność energetyczna Europy musi być chroniona- napisała w środę na Twitterze ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce Georgette Mosbacher.
Porażka Gazpromu
Polska wygrała z Komisją Europejską w sądzie UE w sprawie decyzji dotyczącej umożliwienia Gazpromowi większego wykorzystania gazociągu Opal. „Decyzja ta została wydana z naruszeniem zasady solidarności energetycznej” – uzasadnili we wtorek sędziowie z Luksemburga.
Chodzi o wydaną 28 października 2016 roku zgodę KE na większe wykorzystanie lądowej odnogi Nord Streamu, czyli biegnącego wzdłuż niemiecko-polskiej granicy gazociągu Opal. Wcześniej Rosjanie wykorzystywali tylko połowę jego mocy, choć przez lata starali się go zmonopolizować.
I welcome the ECJ’s decision upholding EU law and denying Russia’s monopolistic use of the OPAL pipeline. This decision affirms that Europe’s energy solidarity must be protected.
— Ambasador Mark Brzezinski (@USAmbPoland) September 11, 2019
Polski rząd, a także spółka zależna PGNiG, złożyły do unijnego sądu pozwy przeciwko KE w sprawie decyzji dotyczącej rurociągu w grudniu 2018 roku. Warszawa argumentowała, że postanowienie KE jest niekorzystne dla bezpieczeństwa energetycznego Polski. Komentując we wtorek wyrok polskie MSZ podkreśliło, że unijny sąd podzielił stanowisko polskiego rządu i uznał, że zaskarżona decyzja została wydana z naruszeniem zasady solidarności energetycznej.
„Zdaniem Sądu Komisja nie zbadała, jakie mogą być średnioterminowe skutki – zwłaszcza dla polityki Polski w dziedzinie energetyki – przekierowania na trasę tranzytu Nord Stream 1/Opal części ilości gazu ziemnego przesyłanych uprzednio gazociągami Jamał i Braterstwo” – zaznaczył resort spraw zagranicznych. W przekonaniu polskiego rządu – oświadczyło MSZ – „wyrok Sądu będzie miał istotne znaczenie dla konkurencji na rynku gazu i zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego UE”.
Polska Agencja Prasowa