Spółka realizująca projekt Nord Stream 2 zwróciła się do Komisji Europejskiej ze skargą na dyrektywę gazową, która może obniżyć jego rentowność.
Nord Stream 2 AG zarejestrowana w Szwajcarii informuje, że skorzystała z zapisów Karty Energetycznej w dniu 26 września, która zabrania dyskryminacji wybranych przedsięwzięć infrastrukturalnych. Prawnicy Gazpromu, który jest stuprocentowym właścicielem tej spółki, liczą na sukces, ale postępowanie może potrwać 3-4 lata.
Firma skorzystała z mechanizmu arbitrażu ad hoc zgodnego z regułami UNCITRAL, który został wykorzystany przez szwedzki Vattenfall w sprawie przeciwko państwu niemieckiego po wprowadzeniu planu odejścia od energetyki jądrowej. Rozpoczęła się ona w 2021 roku i wciąż trwa. Vattenfall domaga się 5 mld dolarów kary.
Nord Stream 2 kwestionuje zrewidowaną dyrektywę gazową, bo narzuca prawo antymonopolowe Unii Europejskiej względem tego projektu i nie pozwala Gazpromowi być jednocześnie operatorem oraz dostawcą planowanego gazociągu. Dopuszczenie konkurencji zmniejszy stopę zwrotu.
Kommiersant/Wojciech Jakóbik