Sianko zastąpił węgiel, żłobek – wagonik górniczy, a drewniane ściany szopy – stalowe łuki obudowy jak w podziemnym wyrobisku. Górnicy z kopalni Mysłowice-Wesoła zbudowali w cechowni jedyną w swoim rodzaju „betlejkę” – podaje PGG.
Pierwsza szopka
PGG podkreśla, że górnicza szopka betlejemska powstała w kopalni Wesoła po raz pierwszy.
– Składa się z elementów, których górnicy używają na co dzień na dole. Budowali ją przedstawiciele całej załogi – mówi Michalina Pytel-Spis, kierownik Działu Organizacyjno-Prawnego kopalni Mysłowice-Wesoła.
Oddział górniczy zamontował ringi obudowy, pod którymi na szynach kolejki spągowej stanęła koleba – wagonik wypełniony węglem z mysłowickiej kopalni. Na nim złożono Dzieciątko, przy którym czuwają – w figurach naturalnej wielkości – Maryja i Józef, a także górnik w stroju roboczym z lampą w dłoni. Elektrycy wykonali oświetlenie z gwiazdą betlejemską, która błyszczy nad stajenką. Z głośników dniem i nocą płyną nastrojowe polskie kolędy i pastorałki – czytamy w informacji PGG.
Prace trwały kilka dni, a od środy 18 grudnia można podziwiać szopkę w cechowni przy ul. Kopalnianej w Mysłowicach.
Nowak: Węgiel pozostanie kręgosłupem globalnej energetyki, ale tylko przez piętnaście lat