Rosja wstrzymała dostawy ropy do rafinerii na Białorusi

3 stycznia 2020, 12:00 Alert

3 stycznia Agencja RIA Novosti poinformowała o wstrzymaniu dostaw ropy naftowej do białoruskich rafinerii. Ostatnia partia ropy, zakontraktowana przez białoruskie zakłady petrochemiczne, dotarła na Białoruś 31 grudnia 2019 roku.

ropociąg fot. PERN
Ropociąg. Fot. PERN

Brak wniosków, brak ropy

Zgodnie z komunikatem rosyjskiego Transnieftu, do wstrzymania dostaw ropy doszło 1 stycznia 2020 roku, ponieważ rosyjskie koncerny nie złożyły wniosków o dostarczenie surowca. Wstrzymanie pompowania ropy dotyczy na razie jedynie dostaw do rafinerii należących do państwowego białoruskiego koncernu Bielnaftachim.

Realizacja tranzytu ropy na zachód przebiega bez zakłóceń. Centrum prasowe PERN podkreśla to w komunikacie, który jest odpowiedzią na pytanie Polskiej Agencji Prasowej (PAP).

Według źródła agencji TASS, rafinerie w Mozyrzu i Nowopołocku pracują obecnie w normalnym trybie, wykorzystując swoje rezerwy zakładowe, które szacowane są na około 0,5 mln ton ropy. Według źródła, wystarczą one na 20 dni pracy.

Wstrzymanie dostaw ropy do białoruskich rafinerii wynika z braku osiągnięcia porozumienia dotyczącego ceny ropy naftowej w nowym kontrakcie na 2020 rok. Kluczowym elementem tych negocjacji są również aspekty polityczne, związane z brakiem woli do głębszej integracji z Rosją ze strony Mińska.

PERN uspokaja: Dostawy do Polski docierają bez zakłóceń

Transport tranzytem przez Białoruś rosyjskiej ropy naftowej rurociągiem „Przyjaźń” do Polski odbywa się bez zakłóceń – poinformował w piątek PERN, odnosząc się do informacji o wstrzymaniu przez Rosję dostaw surowca do białoruskich rafinerii.

„Na ten moment dostawy ropy do Polski rurociągiem +Przyjaźń+ odbywają się zgodnie z harmonogramem, bez zakłóceń” – oświadczyło w piątek centrum prasowe PERN, odpowiadając na pytanie PAP, dotyczące transportu ropy do naszego kraju tranzytem przez Białoruś.

Wcześniej strona białoruska podała, że dostawy surowca z Rosji zostały wstrzymane do tamtejszych rafinerii.

„Dostawy zostały wstrzymane. Białoruskie rafinerie pracują na najniższym możliwym poziomie technicznym” – poinformował w piątek agencję Interfax-Zachód przedstawiciel państwowego białoruskiego koncernu Biełnaftachim. Dwie białoruskie rafinerie w Mozyrzu i Nowopołocku wykorzystują obecnie niewielkie zgromadzone wcześniej zapasy surowca. „Trwają aktywne działania na rzecz podpisania kontraktów na styczeń” – dodał rozmówca agencji. Potwierdził też, że „poszukiwane są alternatywne źródła dostaw ze wszystkich kierunków”.

Z kolei rosyjski Transnieft poinformował agencję TASS, że tranzyt ropy naftowej na Zachód przez terytorium Białorusi odbywa się w „pełnym zakresie”.

Jeszcze 31 grudnia władze w Mińsku i w Moskwie poinformowały, że nie udało się osiągnąć porozumienia w sprawie warunków dostaw ropy na Białoruś. Negocjacje są w toku – poinformowano w piątek. Według agencji Reutera „Moskwa i Mińsk nie mogą się porozumieć w sprawie ceny ropy, taryfy na tranzyt rosyjskiej ropy przez Białoruś, a także w sprawie rekompensat w związku ze stratami białoruskich rafinerii z powodu rosyjskiego manewru podatkowego”. Chodzi o zmiany podatkowe w Rosji, które powodują wzrost cen surowca dla Białorusi.

Podczas prowadzonych obecnie przez Mińsk i Moskwę negocjacji na temat tzw. pogłębionej integracji w ramach państwa związkowego, warunki dostaw surowców są jedną z najtrudniejszych kwestii. Według części ekspertów Rosja naciska w kluczowych dla Mińska sprawach naftowo-gazowych, by skłonić go do ustępstw w innych dziedzinach. Program pogłębionej integracji w ramach państwa związkowego przewiduje m.in. podpisanie 31 map drogowych, dotyczących ujednolicenia norm w różnych sektorach obu państw.

Ropa naftowa z Rosji do Polski dostarczana jest rurociągiem „Przyjaźń”, którym na terytorium naszego kraju zarządza PERN. Spółka zapewnia w ten sposób dostawy do rafinerii PKN Orlen w Płocku i Grupy Lotos w Gdańsku. PERN tłoczy również rosyjski surowiec tranzytem przez Polskę do dwóch rafinerii w Niemczech – w Schwedt i Leuna.

W Adamowie przy granicy z Białorusią znajduje się baza surowcowa PERN.

Ria Novosti/PAP/TASS/Mariusz Marszałkowski

Marszałkowski: Naftowa zagadka z drugim dnem