Wniosek dotyczący nowego systemu komunikacji dla spółki PGE Dystrybucja został przygotowany do rozpatrzenia przez komitet inwestycyjny Grupy Kapitałowej. Decyzja oczekiwana jest w najbliższych tygodniach – poinformował wiceprezes PGE Systemy, Andrzej Piotrowski.
Na początku września 2019 roku Enea Obrót, PGE Dystrybucja i PGE Systemy zawarły porozumienie o współpracy przy budowie sieci LTE 450. Wykorzystanie inteligentnych sieci ma poprawić czas lokalizowania i naprawiania awarii występujących na sieci, co jest istotne ze względu na dynamikę zmian atmosferycznych. Inteligentne sieci mają także skuteczniej bilansować system energetyczny w Polsce dla zapewnienia efektywnego wykorzystania dostępnych mocy.
Sektor energetyczny potrzebuje nowoczesnego systemu łączności
Wykorzystanie sieci LTE450 ma przełożyć się na poprawę bezpieczeństwa energetycznego Polski i pewniejsze dostawy energii dla odbiorców, którzy na bieżąco będą mieli dostęp do informacji na temat swojego faktycznego zużycia energii i obliczonych według niego opłat.
Andrzej Piotrowski, wiceprezes PGE Systemy powiedział, że wniosek dotyczący nowego systemu komunikacji dla spółki PGE Dystrybucja został przygotowany do rozpatrzenia przez komitet inwestycyjny Grupy Kapitałowej PGE. Decyzja oczekiwana jest w najbliższych tygodniach.
Pytany o koszty powiedział, że będą zależeć od liczby stacji bazowych (nazywanych w LTE eNodeB), a koszt każdej z nich to wydatek rzędu 130–150 tysięcy złotych. Ponadto, należy uwzględnić w kosztach całego systemu, wieże potrzebne do umieszczenia stacji bazowych oraz system transmisji, a także system zarządzania siecią.
Zdaniem Andrzeja Piotrowskiego, pokrycie kosztów rozwoju i utrzymania takiego systemu przez odbiorców energii, nie przekroczy 0,1 grosza za kilowatogodzinę energii elektrycznej, przy założeniu, że sieć pokryje zasięgiem praktycznie cały kraj. Jego zdaniem będzie to właściwie finansowo nieodczuwalne dla odbiorców.
Wiceprezes PGE Dystrybucja Jan Frania przypomniał podczas tej samej konferencji, że rośnie liczba mikroinstalacji OZE. To nowe wyzwanie dla dystrybutorów energii i zarządców sieci. Zarządzanie tak rozproszonym systemem produkcji jest możliwe, ale źródła OZE muszą być sterowalne z poziomu zarządu siecią. Ze względu na potrzeby sterowania takimi źródłami, nowy system przepływu informacji wewnątrz sieci jest niezbędny. To konieczne, aby sprawnie zarządzać tak licznymi źródłami wytwórczymi i mocą w systemie, której wolumen wzrasta – wskazał.
[AKTUALIZACJA: 16.01.2020, dodano wypowiedź wiceprezesa PGE Dystrybucja]
Bartłomiej Sawicki
Piotrowski: Czterech graczy chce budować LTE 450 dla energetyki (ROZMOWA)