icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Prairie Mining nie prowadzi rozmów z JSW o możliwych przejęciach

Prairie Mining w komunikacie giełdowym odpowiedziała na pytania KNF w sprawie JSW. Potwierdziły się więc informacje Biznesalert.pl z 2019 roku.

Cisza w eterze

– Prairie potwierdza, że nie ma żadnych rozmów pomiędzy firmą a Jastrzębską Spółką Węglową od 28 września 2019 roku. Nie ma też żadnych kontaktów – czytamy w komunikacie. 28 września wygasła umowa o poufności (NDA) w sprawie rozmów o współpracy JSW i Prairie przy polskich inwestycjach tej ostatniej. Chodzi o projekty Dębieńsko i Jan Karski, które docelowo miała przejąć JSW. JSW tymczasem po wygaśnięciu NDA twierdziła, że rozmowy są prowadzone, Prairie jednak zaprzeczała. Sytuacja robiła się coraz bardziej napięta.

Jedziemy z tym koksem. Czy JSW zapłaci karę za milczenie?

24 października napisaliśmy, że według naszych informacji KNF zajęła się sprawą rozmów między spółkami, aby ustalić, które z nich miały miejsce. Komisja odmówiła potwierdzenia tych doniesień. Odpowiedź na jej pytania jednoznacznie potwierdza nasze informacje sprzed trzech miesięcy.

Gdy w styczniu zapytaliśmy KNF o sprawę, dyrektor departamentu komunikacji społecznej odpowiedział nam, że „Urząd Komisji Nadzoru Finansowego na bieżąco monitoruje prawidłowość wypełniania obowiązków informacyjnych przez emitentów, w tym w szczególności w zakresie rozporządzenia MAR i ustawy o ofercie publicznej, a w przypadku wątpliwości co do prawidłowości wykonywania tych obowiązków podejmuje stosowne działania zgodnie z właściwością”.

– W przypadku naruszeń mniejszej wagi, KNF może wydawać zalecenia w celu zaprzestania naruszania obowiązków informacyjnych. Szczegółowych informacji na temat działań, podejmowanych wobec konkretnych podmiotów oraz o dokonanych ustaleniach, nie możemy przekazać z uwagi na obowiązującą organ nadzoru tajemnicę zawodową wynikającą z ustawy o nadzorze nad rynkiem finansowym – tłumaczył Barszczewski. JSW na nasze pytania ze stycznia w tej sprawie w ogóle nie odpowiedziała.

Według naszych rozmówców, JSW próbowała prowadzić nieoficjalne rozmowy. Pełnomocnikiem miał być mecenas Krzysztof Cichocki z kancelarii Sołtysiński, Kawecki & Szlęzak. Zapytaliśmy go o to, jak również, czy nie obawia się postępowania KNF w związku z rozbieżnościami komunikatów JSW i Prairie w sprawie rozmów. Pytaliśmy go również, co stanie się w przypadku wykazania, że nie było podstaw do stwierdzenia, iż JSW prowadzi rozmowy. W konsekwencji KNF może wymierzyć karę finansową, a spółka obciążyć go kosztami. Zapytaliśmy go także, czy kancelaria posiada zabezpieczenia na taką ewentualność.

– Uprzejmie wyjaśniam, że osoby wykonujące zawód radcy prawnego i adwokata w Polsce są ustawowo zobowiązane do zachowania tzw. tajemnicy zawodowej, stąd nie mogę udzielić Pani odpowiedzi – taką odpowiedź mailową otrzymaliśmy od Krzysztofa Cichockiego.

Na pytania o sprawę pełnomocnictw, zadane w połowie stycznia, JSW również nie zareagowała.

Karolina Baca-Pogorzelska

A nie mówiliśmy? Koniec zmowy milczenia wokół JSW

Prairie Mining w komunikacie giełdowym odpowiedziała na pytania KNF w sprawie JSW. Potwierdziły się więc informacje Biznesalert.pl z 2019 roku.

Cisza w eterze

– Prairie potwierdza, że nie ma żadnych rozmów pomiędzy firmą a Jastrzębską Spółką Węglową od 28 września 2019 roku. Nie ma też żadnych kontaktów – czytamy w komunikacie. 28 września wygasła umowa o poufności (NDA) w sprawie rozmów o współpracy JSW i Prairie przy polskich inwestycjach tej ostatniej. Chodzi o projekty Dębieńsko i Jan Karski, które docelowo miała przejąć JSW. JSW tymczasem po wygaśnięciu NDA twierdziła, że rozmowy są prowadzone, Prairie jednak zaprzeczała. Sytuacja robiła się coraz bardziej napięta.

Jedziemy z tym koksem. Czy JSW zapłaci karę za milczenie?

24 października napisaliśmy, że według naszych informacji KNF zajęła się sprawą rozmów między spółkami, aby ustalić, które z nich miały miejsce. Komisja odmówiła potwierdzenia tych doniesień. Odpowiedź na jej pytania jednoznacznie potwierdza nasze informacje sprzed trzech miesięcy.

Gdy w styczniu zapytaliśmy KNF o sprawę, dyrektor departamentu komunikacji społecznej odpowiedział nam, że „Urząd Komisji Nadzoru Finansowego na bieżąco monitoruje prawidłowość wypełniania obowiązków informacyjnych przez emitentów, w tym w szczególności w zakresie rozporządzenia MAR i ustawy o ofercie publicznej, a w przypadku wątpliwości co do prawidłowości wykonywania tych obowiązków podejmuje stosowne działania zgodnie z właściwością”.

– W przypadku naruszeń mniejszej wagi, KNF może wydawać zalecenia w celu zaprzestania naruszania obowiązków informacyjnych. Szczegółowych informacji na temat działań, podejmowanych wobec konkretnych podmiotów oraz o dokonanych ustaleniach, nie możemy przekazać z uwagi na obowiązującą organ nadzoru tajemnicę zawodową wynikającą z ustawy o nadzorze nad rynkiem finansowym – tłumaczył Barszczewski. JSW na nasze pytania ze stycznia w tej sprawie w ogóle nie odpowiedziała.

Według naszych rozmówców, JSW próbowała prowadzić nieoficjalne rozmowy. Pełnomocnikiem miał być mecenas Krzysztof Cichocki z kancelarii Sołtysiński, Kawecki & Szlęzak. Zapytaliśmy go o to, jak również, czy nie obawia się postępowania KNF w związku z rozbieżnościami komunikatów JSW i Prairie w sprawie rozmów. Pytaliśmy go również, co stanie się w przypadku wykazania, że nie było podstaw do stwierdzenia, iż JSW prowadzi rozmowy. W konsekwencji KNF może wymierzyć karę finansową, a spółka obciążyć go kosztami. Zapytaliśmy go także, czy kancelaria posiada zabezpieczenia na taką ewentualność.

– Uprzejmie wyjaśniam, że osoby wykonujące zawód radcy prawnego i adwokata w Polsce są ustawowo zobowiązane do zachowania tzw. tajemnicy zawodowej, stąd nie mogę udzielić Pani odpowiedzi – taką odpowiedź mailową otrzymaliśmy od Krzysztofa Cichockiego.

Na pytania o sprawę pełnomocnictw, zadane w połowie stycznia, JSW również nie zareagowała.

Karolina Baca-Pogorzelska

A nie mówiliśmy? Koniec zmowy milczenia wokół JSW

Najnowsze artykuły