Polska delegacja odwiedziła USA, by rozmawiać między innymi o dostawach ropy przez Polskę na Białoruś. Amerykanie zasugerowali, że mogliby ją całkowicie uniezależnić od surowca rosyjskiego.
– My w Polsce jesteśmy zainteresowani, by w miarę możliwości, wspomóc Białoruś dostawami ropy naftowej, jeśli to będzie konieczne – powiedział pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski podczas wizyty w Waszyngtonie. – To się musi zacząć od momentu, gdy Białorusini kupią ropę naftową, którą będą chcieli dostarczyć do swoich rafinerii. Wtedy my przez nasz system przesyłowy możemy początkowo niewielkie ilości ropy, a z czasem dużo większe, im dostarczyć – dodał cytowany przez Polską Agencję Prasową.
Sekretarz stanu USA Mike Pompeo zasugerował w Mińsku, że Amerykanie mogliby zapewnić sto procent dostaw ropy na Białoruś. Zrobił to pomimo faktu, że ropa rosyjska, do której są dostosowane rafinerie białoruskie, ma inny skład chemiczny, niż amerykańska. Białorusini przyznają, że są zainteresowani dywersyfikacją, ale jednocześnie negocjują warunki przywrócenia dostaw od rosyjskich firm państwowych, które zostały zatrzymane w Nowym Roku przez impas rozmów.
Polska Agencja Prasowa/Wojciech Jakóbik