icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Wodorowe ciężarówki Hyundai wyjadą na szwajcarskie drogi

Już w przyszłym miesiącu na szwajcarskie drogi mają wyjechać 18-tonowe wodorowe ciężarówki Hyundaia H2 Xcient. Południowokoreański producent samochodów chce być liderem niskoemisyjnego transportu.

Wodorowe ciężarówki Hyundai

Inżynierowie Hyundaia doszli do wniosku, że napęd elektryczny może nie sprawdzić się w przypadku samochodów ciężarowych, które nie dość, że przewożą ciężkie ładunki, to same mają dużą masę. Dlatego postanowili przetestować ciężarówki wodorowe, które będą przedzierać się przez szwajcarskie Alpy.

Ponad połowę szwajcarskiego miksu energetycznego stanowią elektrownie wodne, co stanowi niemały potencjał przy wytwarzaniu „zielonego” wodoru – wodór otrzymuje się w procesie elektrolizy, co jest procesem energochłonnym, ale jeśli dokonuje się go za pomocą źródeł odnawialnych, to rzeczywiście jest on zeroemisyjny. – Nie wystarczy wyprodukować ciężarówkę. Musisz zadbać o cały ekosystem, znaleźć podobnie myślących partnerów i pokazać, że ma to sens dla klienta – powiedział Mark Freymueller, dyrektor generalny Hyundai Hydrogen Mobility.

Oczywiście zielony wodór w Szwajcarii jest obecnie znacznie droższy niż olej napędowy, ale Hyundai liczy na to, że gdy rządy ograniczą emisję dwutlenku węgla i koszty produkcji czystych spadków paliwa, sytuacja ta się zmieni. Wodór od dawna jest chwalony jako potencjalna alternatywa dla paliw kopalnych. Na razie Hyundai polega na ulgach podatkowych dla ciężarówek napędzanych ogniwami paliwowymi i własnych dotacjach, by sprawić, by były one opłacalne dla swoich partnerów: użytkowników końcowych, stacji paliw i dostawców ekologicznego wodoru. Ciężarówki Hyundai H2 Xcient mają ogniwo paliwowe o mocy 258 koni mechanicznych i siedem wysokociśnieniowych zbiorników o pojemności prawie 35 kg wodoru, co daje zasięg ponad 400 km – znacznie dalej niż samochody ciężarowe zasilane akumulatorami elektrycznymi. Do 2030 roku Hyundai planuje wydać 6,7 miliarda dolarów na technologie wodorowe.

Program pilotażowy Hyundaia zaczyna się od 50 ciężarówek H2 Xcient, ale firma chce, by do 2025 roku po szwajcarskich drogach jeździło już 1600 wodorowych ciężarówek i uruchomić podobne projekty w Austrii, Niemczech, Holandii i Norwegii.

Reuters/Michał Perzyński

Perzyński: Opowieść o wodorze – pierwszym pierwiastku i wiecznej drugiej opcji

Już w przyszłym miesiącu na szwajcarskie drogi mają wyjechać 18-tonowe wodorowe ciężarówki Hyundaia H2 Xcient. Południowokoreański producent samochodów chce być liderem niskoemisyjnego transportu.

Wodorowe ciężarówki Hyundai

Inżynierowie Hyundaia doszli do wniosku, że napęd elektryczny może nie sprawdzić się w przypadku samochodów ciężarowych, które nie dość, że przewożą ciężkie ładunki, to same mają dużą masę. Dlatego postanowili przetestować ciężarówki wodorowe, które będą przedzierać się przez szwajcarskie Alpy.

Ponad połowę szwajcarskiego miksu energetycznego stanowią elektrownie wodne, co stanowi niemały potencjał przy wytwarzaniu „zielonego” wodoru – wodór otrzymuje się w procesie elektrolizy, co jest procesem energochłonnym, ale jeśli dokonuje się go za pomocą źródeł odnawialnych, to rzeczywiście jest on zeroemisyjny. – Nie wystarczy wyprodukować ciężarówkę. Musisz zadbać o cały ekosystem, znaleźć podobnie myślących partnerów i pokazać, że ma to sens dla klienta – powiedział Mark Freymueller, dyrektor generalny Hyundai Hydrogen Mobility.

Oczywiście zielony wodór w Szwajcarii jest obecnie znacznie droższy niż olej napędowy, ale Hyundai liczy na to, że gdy rządy ograniczą emisję dwutlenku węgla i koszty produkcji czystych spadków paliwa, sytuacja ta się zmieni. Wodór od dawna jest chwalony jako potencjalna alternatywa dla paliw kopalnych. Na razie Hyundai polega na ulgach podatkowych dla ciężarówek napędzanych ogniwami paliwowymi i własnych dotacjach, by sprawić, by były one opłacalne dla swoich partnerów: użytkowników końcowych, stacji paliw i dostawców ekologicznego wodoru. Ciężarówki Hyundai H2 Xcient mają ogniwo paliwowe o mocy 258 koni mechanicznych i siedem wysokociśnieniowych zbiorników o pojemności prawie 35 kg wodoru, co daje zasięg ponad 400 km – znacznie dalej niż samochody ciężarowe zasilane akumulatorami elektrycznymi. Do 2030 roku Hyundai planuje wydać 6,7 miliarda dolarów na technologie wodorowe.

Program pilotażowy Hyundaia zaczyna się od 50 ciężarówek H2 Xcient, ale firma chce, by do 2025 roku po szwajcarskich drogach jeździło już 1600 wodorowych ciężarówek i uruchomić podobne projekty w Austrii, Niemczech, Holandii i Norwegii.

Reuters/Michał Perzyński

Perzyński: Opowieść o wodorze – pierwszym pierwiastku i wiecznej drugiej opcji

Najnowsze artykuły