Chiński importer gazu PetroChina ogłosił działanie siły wyższej w imporcie gazu ziemnego przez epidemię koronawirusa. W związku z tym firma przełoży dostawy LNG na późniejsze terminy i zmniejszy wolumen dostaw za pośrednictwem gazociągów.
Koronawirus a import gazu do Chin
Firma wydała zawiadomienie o działaniu siły wyższej dostawcom gazu przez rurociągi, a także co najmniej jednemu dostawcy LNG, chociaż szczegóły zawiadomienia o działaniu siły wyższej nie mogły zostać natychmiast potwierdzone.
Około 70 procent importu gazu dla PetroChina pochodzi z Azji Centralnej, Birmy i Rosji, reszta to dostawy gazu skroplonego. Źródła, na które powołuje się Reuters twierdzą, że ograniczenie importu gazu przez PetroChina w większym stopniu dotknie dostawców LNG niż dostaw za pośrednictwem rurociągów. Nie wiadomo jeszcze jak długo miałby obowiązywać stan siły wyższej, ale jeden z głównych dostawców LNG dla chińskiej firmy powiedział Reutersowi, że PetroChina zażądała odłożenia niektórych dostaw na trzeci kwartał 2020 roku. Inne źródło agencji podało, że w przypadku gazociągów PetroChina prawdopodobnie poprosi o ograniczenie dziennych wolumenów.
W ubiegłym miesiącu największy importer LNG w Chinach, China National Offshore Oil Corp (CNOOC), zawiesił kontrakty z co najmniej trzema dostawcami, co sprawiło, że ceny spotowe LNG osiągnęły rekordowo niskie poziomy. – W ubiegłym miesiącu PetroChina dołożyło wszelkich starań, aby złagodzić wpływ wirusa i starało się nie wysyłać takiej wiadomości, ale firma zmaga się z ostrym sezonowym spadkiem popytu na gaz – podaje źródło Reutersa.
Reuters/Michał Perzyński
Rapacka: Koronawirus spowalnia rozwój OZE przez zależność od Chin
