(Wojciech Jakóbik)
W odpowiedzi na zarzut Rosjan, jakoby ukraiński Naftogaz zalegał z zapłatą kolejnych 2,44 mld dolarów za odebrane w 2014 roku dostawy, premier Arsenij Jaceniuk odparł, że wysokość długu wyznaczy sąd arbitrażowy w Sztokholmie. Strony spierają się co do ceny dostaw. Przypomniał, że Kijów domaga się od Gazpromu 6 mld dolarów za, jego zdaniem, nadpłatę za dostawy.
Rosjanie zapowiedzieli, że po zakończeniu w kwietniu pakietu letniego czyli tymczasowego porozumienia cenowego w sprawie dostaw rosyjskiego gazu nad Dniepr, cena wróci do starego, nieuznawanego przez Kijów poziomu.