Prezes PGNiG Jerzy Kwieciński poinformował na łamach Naszego Dziennika, że Polacy nie muszą się martwić o dostawy gazu do swoich domów. Spółka ma przygotowane scenariusze na wypadek sytuacji kryzysowych i szybko wdrożyła procedury bezpieczeństwa.
Dostawy gazu
Kwieciński przyznał, że PGNiG jest odpowiedzialne za dostarczanie gazu do siedmiu milionów odbiorców w Polsce. – To w dużej mierze klienci indywidualni, ale też mali i średni przedsiębiorcy oraz duzi odbiorcy – rafinerie, elektrociepłownie, zakłady azotowe, zakłady spożywcze – którzy nie mogą sobie pozwolić na wstrzymanie produkcji – powiedział.
Jerzy Kwieciński podkreślił, że nie ma obaw, że wydobycie gazu ziemnego i ropy zostanie wstrzymane. – Ciągłość produkcji musi być zachowana. Wprowadziliśmy jednak procedury, które pozwalają na zminimalizowanie ryzyka zakażenia pracowników na naszych obiektach. Tysiące górników naftowych, wiertników, serwisantów, inżynierów i innych pracowników Grupy PGNiG pozostaje na swoich stanowiskach, by zapewnić nam wszystkim bezpieczeństwo energetyczne. To przede wszystkim ich zasługa, że wszystkie procesy mogą być realizowane zgodnie z planem, a gaz bez żadnych przeszkód dociera do odbiorców – powiedział Kwieciński.
Nasz Dziennik/BiznesAlert.pl
Kwieciński: PGNiG będzie koncernem multienergetycznym i niezależnym od Rosji (ROZMOWA)