Koniec lipca przyniósł informację o kolejnym projekcie ustawy o korytarzach przesyłowych. Projekt z dnia 18 lipca 2013 r., autorstwa ministra gospodarki, jest na początku drogi legislacyjnej i trudno przesądzać o jego ostatecznym kształcie. Otwarta pozostaje również kwestia oceny zgodności ostatecznie przyjętych rozwiązań z konstytucyjnym prawem obywatela do słusznego odszkodowania – pisze mec. Renata Robaszewska, wspólnik w kancelarii Robaszewska&Płoszka Radcowie Prawni, na łamach jutrzejszego numeru tygodnika „Gazeta Finansowa”.
Prawniczka zauważa, że zgodnie z projektowanymi zapisami, za obciążenie nieruchomości służebnością przesyłu, właścicielom lub użytkownikom wieczystym nieruchomości przysługuje jednorazowe odszkodowanie od przedsiębiorstwa przesyłowego. Jeżeli strony nie dojdą do porozumienia, to odszkodowanie będzie wypłacone zgodnie z ustalonym w projekcie ustawy algorytmem.
– W praktyce większość odszkodowań będzie zależała od wielu czynników, takich jak rodzaj urządzenia przesyłowego, położenie nieruchomości czy jej przeznaczenie planistyczne. Odszkodowanie to będzie więc oderwane od rzeczywistej wartości danej nieruchomości – zauważa Robaszewska.
Autorka pisze, że w sytuacjach bezumownego korzystania z nieruchomości przed ustanowieniem służebności, wysokość należnego odszkodowania powiększa się o 5 procent – równowartość wynagrodzenia za okres nieprzedawnionych roszczeń.
– Dotyczy to jedynie podmiotów, które wydadzą nieruchomość w terminie 14 dni od dnia doręczenia zawiadomienia o wydaniu pozwolenia na budowę lub decyzji – pisze Renata Robaszewska.