– Militarne działania Rosji w rejonie Arktyki ograniczają się przywracania stanu posiadania sprzed wielu lat. Ich zapowiedzi o militaryzacji rejonu mają charakter propagandowy – ocenia w rozmowie z naszym portalem Andrzej Wilk, główny specjalista ds. wojskowych aspektów bezpieczeństwa międzynarodowego w Ośrodku Studiów Wschodnich. Ekspert nie podziela obaw zawartych w notatce BBN poświęconej aktywności Rosji w Arktyce.
– Rosyjska propaganda od kilku lat usilnie pracuje nad przekonaniem świata, że postępuje militaryzacja rejonu Arktyki. Jednak w ślad za politycznymi zapowiedziami nie idą działania realne, które wskazywałyby na nową jakość w kwestii militaryzacji tego obszaru– zauważa nasz rozmówca. – Realna aktywność Rosjan polega głównie na powrocie do postsowieckich baz czy lotnisk, które kilkanaście lat temu z powodów finansowych byli zmuszeni opuścić a które teraz odnawiają.
– W odróżnieniu od innych realnych działań, takich jak modernizacja armii, w rosyjskich opowieściach o militaryzacji Arktyki dostrzegam wyłącznie balon propagandowy – podsumowuje Wilk.