Ministerstwo finansów Rosji protestuje przeciwko zmianom sposobu rozliczania akcyzy

26 maja 2020, 14:00 Alert

Ministerstwo finansów Rosji nie popiera pomysłu zmiany sposobu poboru akcyzy, które zostało zaproponowane przez Władimira Putina w ramach wsparcia sektora naftowego. 

Ministerstwo finansów rosji
Budynek ministerstwa finansów FR fot.MinFin

Ministerstwo kalkuluje, przemysł zyskuje

Obecnie akcyza za produkty naftowe jest wpłacana do budżetu państwa bezpośrednio przez rafinerie. To one w przypadku niskich cen ropy na świecie muszą w ramach tzw. tłumika płacić akcyzę,  a w przypadku wyższych cen ropy otrzymują rekompensatę za przerób surowca na potrzeby rynku wewnętrznego niż bardziej opłacalnej rynkowo wysyłki na eksport.

Plan przedstawiony przez Putina zakłada m.in przeniesienie akcyzy z rafinerii bezpośrednio na stacje benzynowe. To one miałyby detalicznie płacić akcyzę. Nie jest jednak jasne, czy miałyby to robić w momencie otrzymania produktów naftowych czy dopiero w momencie ich sprzedania klientom.

Ministerstwo finansów obawia się, że przeniesienie obowiązku płatności na stacje benzynowe doprowadzi do niemożności egzekwowania akcyzy. Obecnie jest o tyle łatwiej, że w Rosji jest nieco ponad 30 rafinerii, co znacznie ułatwia kontrolę. W przypadku stacji paliwowych, których jest kilkadziesiąt tysięcy na terenie całej Rosji, może dochodzić do przypadków łamania prawa i oszustw. Sposób naliczania akcyzy bezpośrednio od detalu funkcjonował pomiędzy 2003 a 2006 rokiem, jednak szybko system został przywrócony do pobierania akcyzy od rafinerii. Ministerstwo finansów przypomina, że w chwili obecnej deficyt budżetowy na 2020 rok szacowany jest na ponad cztery biliony rubli a zmiany w systemie akcyzowym mogą przyczynić się do obniżenia ściągalności podatku i w konsekwencji jeszcze bardziej skomplikować sytuacje rosyjskiego budżetu.

Ministerstwo energetyki popiera zmiany w sposobie poboru akcyzy. Już w 2019 roku uznało, że pozwoli to na „wyeliminowanie oszustw w handlu detalicznym”.

 

Izwiestija/Mariusz Marszałkowski

Marszałkowski: Ile ropy może zmagazynować Rosja? (ANALIZA)