– Obserwujemy sytuację z pandemią koronawirusa. Dzisiaj możemy liczyć na pewne przyśpieszenie. Nasz projekt budowy morskich farm wiatrowych wpisuje się w strategię dekarbonizacyjną. UE przygotowuje obecnie pakiet aktywizacyjny. Rząd też jest aktywny i wspiera komunikację – powiedział Krzysztof Kidawa, prezes Baltic Power (Grupa PKN Orlen).
Aktywizacja rynku
– Komisja pyta się wprost o projekt Baltic Power – czy ma on szansę wpisania się w aktywizację rynku? Jest taka możliwość. Wiemy, że istnieje duża szansa redukcji kosztów morskich farm wiatrowych, jest potencjał uproszczonej logistyki. Chcemy, aby nasz projekt przyczyniał się do impulsu gospodarczego, wchodząc na ścieżkę wzrostu. Obecnie sektor morskiej energetyki morskiej nie istnieje w kraju, mamy przyjemność doświadczyć czegoś nowego, co było bardzo ważne dla PKN Orlen i Baltic Operator – przyznał Kidawa.
Prezes Baltic Power zaznaczył, że w Polsce mamy już doświadczone podmioty w sektorze morskiej energetyki wiatrowej oraz elementów stalowych. – Na przykład w dostawie kabli, jak Tele-Fonika Kable S.A. w Grupie Tele-Fonika Kable, która jest dziś liderem światowym. Widzimy potencjał takich firm jak GSG Towers. Wiele spółek zagranicznych produkuje elementy w Polsce. Jest międzynarodowa firma ABB, produkująca stacje transformatorowe. Potencjał jest i chcemy go rozwijać – powiedział.
– Stawiamy na rozwój energetyki wiatrowej na morzu i lądzie. Jednym z elementów, istotnych z punktu widzenia poszukiwanych synergii z Energą, jest OZE. Patrzymy na rynek fotowoltaiki. Najlepszym kierunkiem z punktu widzenia Baltic Power jest offshore, który mógłby być przełomem i motorem zmian. Bardzo długo czekaliśmy na plan rozwoju sieci elektroenergetycznych, spełnia on nasze oczekiwania, pozwala zrealizować projekt. Musimy dalej robić pogłębione analizy i prowadzić dialog z operatorem – zaznaczył.
Kidawa powiedział, że kwestie portowe również są istotne. – Trudno zrealizować projekt offshore bez elementów zewnętrznych, infrastrukturalnych. Dziś patrzymy na tego typu przedsięwzięcia – przyznał.