icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Gazprom ma problemy z gazociągiem do największych złóż na Półwyspie Jamalskim

(Teresa Wójcik)

Spółka-córka Gazpromu, firma VNIPIgazdobycza-Gazprom ogłosiła nowy przetarg o wartości szacunkowo ponad 18,5 mln rubli na projekt i dokumentację  dwóch kompletnych stacji kompresorów  na gazociągu  Bowanenkowo ​​– Uchta. Informacje o przetargu i warunki udziału znajdują się na stronie zamówień publicznych Gazpromu. Te stacje kompresorowe powinny być już w budowie, tymczasem okazuje się, że co najmniej na dwie z nich nie ma jeszcze nawet dokumentacji. Tym samym zagrożony jest termin zakończenia drugiej nitki rury Bowanenkowo – Uchta, liczącej 1240 km. części wielkiej magistrali gazowej Bowanenkowo – Uchta – Wyborg. Stacje kompresorowe są szczególnie ważne na tym gazociągu ponieważ muszą zapewnić ciśnienie do 120 atmosfer, konieczne w warunkach przesyłu na dalekiej północy.   

Pole Bowanenkowo jest szacowane na 4,9 bln m3 gazu, jest najbogatszym polem na Jamalu i jednym z najbogatszych zasobów gazu na świecie. Eksploatację Gazprom rozpoczął w 2012 r., zapewniając w bliskiej przyszłości produkcję 140 mld m3. W 2017 r. wydobycie miało wynieść 115 mld m3. surowca rocznie – o ile będzie zapewniona przepustowość dzięki drugiej nitce rury. Okazuje się to jednak wątpliwe.

Dwie stacje kompresorów  – COP-5 Usinskaja KC-2 i CS-2 Jarbińskaja KC-2 miała projektować (a następnie budować)  firma Strojgazkonsulting należąca do Rusłana Baisarowa i Ziada Manasyra. Przetarg po raz pierwszy został przeprowadzony w 2010 roku. Po czym został unieważniony dla stacji kompresorowej Jarbińskaja. Przetargi – drugi z kolei – na stację Jarbińskaja i na stację Usinskoj zostały przeprowadzone w 2012 r. Budowę Jarbińskiej przewidziano na pierwszy kwartał 2013 r. do czwartego kwartału 2014 r. Wykonawcą miała być spółka Strojgazkonsulting. Kosztów maksymalnych w dokumentacji nie podano. Stacja kompresorowa Usinskoj miała być realizowana w porozumieniu z generalnym wykonawcą budowy Jamalgazinvest.

Kolejne stacje kompresorowe Intynskaja i Małoperenskaja były realizowane przez firmy Strojgazmontaż Arkadego Rotenberga i spółkę-córkę Gazpromu, Centrgaz.

Tymczasem spółka Strojgazkonsulting nie wykonała projektów i dokumentacji COP-5 Usinskaja KC-2 i CS-2 Jarbińskaja KC-2. Opóźnienia sięgają 5 – 6 miesięcy. VNIPIgazdobyczy zrezygnował ostatecznie ze współpracy z tą spółką i postanowił ogłosić nowy przetarg. W ramach nowych ofert przetargowych na projekt i dokumentację dwóch stacji kompresorowych, VNIPIgazdobyczy żąda, aby przyszły wykonawca opracował kosztorys oraz przedstawił dokumenty wymagane jako warunki przetargu do końca lipca. Wtedy też Gazprom zacznie szukać nowych kontrahentów.  Przedstawiciel Gazpromu odmówił w tej całej sprawie komentarza.

Strojgazkonsulting nie zrealizował kontraktu z VNIPIgazdobyczy z powodu braku środków finansowych. Pod koniec ub. r. stało się jasne, że ta spółka ma problemy z kredytodawcami. Nie wiadomo dokładnie ile wynoszą jej obciążenia i czy istotnie utraciła płynność, wiadomo tylko, że nie spłacone a wymagalne kredyty dotyczą trzech kredytodawców. Kwota nieopłaconych należności, do których ma pretensje m.in. Alfa Bank sięgała 3,5 mld rubli. Inny kredytodawca ma do odebrania 1 mld rubli, a fundusz  Dalspecstroj: 1,8 mld rubli.

(Teresa Wójcik)

Spółka-córka Gazpromu, firma VNIPIgazdobycza-Gazprom ogłosiła nowy przetarg o wartości szacunkowo ponad 18,5 mln rubli na projekt i dokumentację  dwóch kompletnych stacji kompresorów  na gazociągu  Bowanenkowo ​​– Uchta. Informacje o przetargu i warunki udziału znajdują się na stronie zamówień publicznych Gazpromu. Te stacje kompresorowe powinny być już w budowie, tymczasem okazuje się, że co najmniej na dwie z nich nie ma jeszcze nawet dokumentacji. Tym samym zagrożony jest termin zakończenia drugiej nitki rury Bowanenkowo – Uchta, liczącej 1240 km. części wielkiej magistrali gazowej Bowanenkowo – Uchta – Wyborg. Stacje kompresorowe są szczególnie ważne na tym gazociągu ponieważ muszą zapewnić ciśnienie do 120 atmosfer, konieczne w warunkach przesyłu na dalekiej północy.   

Pole Bowanenkowo jest szacowane na 4,9 bln m3 gazu, jest najbogatszym polem na Jamalu i jednym z najbogatszych zasobów gazu na świecie. Eksploatację Gazprom rozpoczął w 2012 r., zapewniając w bliskiej przyszłości produkcję 140 mld m3. W 2017 r. wydobycie miało wynieść 115 mld m3. surowca rocznie – o ile będzie zapewniona przepustowość dzięki drugiej nitce rury. Okazuje się to jednak wątpliwe.

Dwie stacje kompresorów  – COP-5 Usinskaja KC-2 i CS-2 Jarbińskaja KC-2 miała projektować (a następnie budować)  firma Strojgazkonsulting należąca do Rusłana Baisarowa i Ziada Manasyra. Przetarg po raz pierwszy został przeprowadzony w 2010 roku. Po czym został unieważniony dla stacji kompresorowej Jarbińskaja. Przetargi – drugi z kolei – na stację Jarbińskaja i na stację Usinskoj zostały przeprowadzone w 2012 r. Budowę Jarbińskiej przewidziano na pierwszy kwartał 2013 r. do czwartego kwartału 2014 r. Wykonawcą miała być spółka Strojgazkonsulting. Kosztów maksymalnych w dokumentacji nie podano. Stacja kompresorowa Usinskoj miała być realizowana w porozumieniu z generalnym wykonawcą budowy Jamalgazinvest.

Kolejne stacje kompresorowe Intynskaja i Małoperenskaja były realizowane przez firmy Strojgazmontaż Arkadego Rotenberga i spółkę-córkę Gazpromu, Centrgaz.

Tymczasem spółka Strojgazkonsulting nie wykonała projektów i dokumentacji COP-5 Usinskaja KC-2 i CS-2 Jarbińskaja KC-2. Opóźnienia sięgają 5 – 6 miesięcy. VNIPIgazdobyczy zrezygnował ostatecznie ze współpracy z tą spółką i postanowił ogłosić nowy przetarg. W ramach nowych ofert przetargowych na projekt i dokumentację dwóch stacji kompresorowych, VNIPIgazdobyczy żąda, aby przyszły wykonawca opracował kosztorys oraz przedstawił dokumenty wymagane jako warunki przetargu do końca lipca. Wtedy też Gazprom zacznie szukać nowych kontrahentów.  Przedstawiciel Gazpromu odmówił w tej całej sprawie komentarza.

Strojgazkonsulting nie zrealizował kontraktu z VNIPIgazdobyczy z powodu braku środków finansowych. Pod koniec ub. r. stało się jasne, że ta spółka ma problemy z kredytodawcami. Nie wiadomo dokładnie ile wynoszą jej obciążenia i czy istotnie utraciła płynność, wiadomo tylko, że nie spłacone a wymagalne kredyty dotyczą trzech kredytodawców. Kwota nieopłaconych należności, do których ma pretensje m.in. Alfa Bank sięgała 3,5 mld rubli. Inny kredytodawca ma do odebrania 1 mld rubli, a fundusz  Dalspecstroj: 1,8 mld rubli.

Najnowsze artykuły