– Wojna na Ukrainie ma zniszczyć porządek po zimniej wojnie i podważyć amerykańską wiarygodność. Jeśli nie uda się powstrzymać Putina na Ukrainie, w kolejnych miesiącach i latach czeka nas szereg konfliktów i kryzysów – przewidywał Damon M. Wilson, wiceszef Atlantic Council, amerykańskiego think-tanku, występując podczas podkomisji Senatu ds. Europy i współpracy w sprawach bezpieczeństwa.
Zdaniem Wilsona, Rosja stopniowo zamieniała możliwość „współpracy z Zachodem na konfrontację” i to na długo przed zajęciem Krymu. – Putin dąży do zdominowania swoich sąsiadów, by wykorzystać ich zasoby, które stałyby się paliwem dla jego kleptokracji, i by przywrócić poczucie rosyjskiej wielkości w jedyny znany dla tyrana sposób – przez zastraszenie słabszych z jego otoczenia – stwierdził.
Dlatego Moskwa zabiega aby jej sąsiedzi nie weszli do UE lub NATO jak też chce „podważyć zasadność artykułu 5” Traktatu Waszyngtońskiego, co może podzielić NATO.
– Nie można wykluczyć rosyjskich kroków przeciwko żadnemu z sojuszników, jak państwa bałtyckie. Putin nie raz pokazywał, że jeśli spostrzeże możliwość działania, wykorzysta ją, przekonany o braku woli lub zdolności Zachodu do podejmowania zdecydowanych kroków – zauważył Wilson.
Źródło: Atlantic Council