Producenci ropy naftowej z OPEC+ obawiają się dłuższego oddziaływania koronawirusa na rynek. Rewidują w dół prognozę wzrostu zapotrzebowania na baryłkę tuż przed szczytem porozumienia naftowego.
Zanim dojdzie do szczytu sygnatariuszy porozumienia naftowego OPEC+, połączona komisja techniczna JTC opublikowała prognozę zapotrzebowania na ropę na świecie. Obniżyła przewidywany wzrost zapotrzebowania z 5,9 do 5,6 mln baryłek dziennie, sygnalizując obawy o kondycję gospodarki z powodu trzeciej fali koronawirusa wywołującej powrót restrykcji pandemicznych. Poprzednie spotkanie OPEC+ skończyło się utrzymaniem poziomu cięć wydobycia ropy naftowej w celu windowania wartości baryłki. Rosja i Kazachstan mogły wydobywać więcej ropy, ale zgodność redukcji w krajach porozumienia naftowego wyniosła 123 procent, co oznacza, że producenci zachowali rezerwę pomimo mniejszych ograniczeń.
JTC podkreśla, że „odnotowuje z zaniepokojeniem, że pomimo przyspieszonego szczepienia na całym świecie, rośnie liczba potwierdzonych przypadków choroby COVID-19 i wracają lockdowny oraz ograniczenia podróży w wielu częściach świata”. Największa skala spowolnienia wzrostu zapotrzebowanie na ropę ma przypaść na okres między kwietniem a czerwcem, kiedy ma być niższe o milion baryłek od prognoz.
Bloomberg/Energy Intelligence/Wojciech Jakóbik
Jakóbik: Chaos kontrolowany na rynku ropy oraz niewiadoma w USA i Chinach (ANALIZA)