Morawiecki: Nie ma sprzeczności w postulatach związków zawodowych górnictwa i energetyki

27 kwietnia 2021, 15:30 Alert

W sprawie transformacji energetycznej są sprzeczności pomiędzy związkami energetyki i górnictwa – mówił we wtorek premier Mateusz Morawiecki. Według niego to związkowcy różnych branż powinni wypracować spójne rozwiązania w tej kwestii, które potem będą dyskutowane z rządem i z Brukselą.

Mateusz Morawiecki, Premier RP. Fot. Kancelaria Premiera RP/Twitter
Mateusz Morawiecki, Premier RP. Fot. Kancelaria Premiera RP/Twitter

Premier został zapytany we wtorek na konferencji prasowej w Warszawie o trwające spory zbiorowe w spółkach grupy Tauron, a także o to, czy w najbliższym czasie spotka się ze związkowcami z tych zakładów, by porozmawiać o transformacji energetycznej. Morawiecki przypomniał, że kilka dni temu spotkał się w Katowicach ze związkowcami branży górniczej. Współpracujemy z ministrami, z premierem Jackiem Sasinem (szefem resortu aktywów państwowych) nad odpowiednim ukształtowaniem sytemu energetycznego z uwzględnieniem jego bezpieczeństwa, ale też kosztów dla całego sytemu gospodarki, przedsiębiorców i dla Polaków – zapewnił szef rządu.

Jak dodał, transformacja sytemu energetycznego ma „uwzględniać wyzwania czasów dzisiejszych”, a jednocześnie przedsiębiorstwa, które prąd dostarczają „maja pozostać kluczowymi przedsiębiorstwami energetycznymi w kolejnych dekadach, tak jak w poprzednich dekadach”.

Premier mówił też o potrzebie wypracowania kompromisu w tej sprawie. – Jest tu sprzeczność również między związkami zawodowymi energetyki i górnictwa – zauważył. – Sądzę że warto by było w ramach związków z różnych branż wypracować odpowiednie, spójne rozwiązania, które będą mogły potem być przed dyskutowane z nami, a na koniec – także w niektórych obszarach, tam gdzie wymagane są zgody Komisji Europejskiej – będą musiały być uzgodnione z Brukselą – powiedział Morawiecki.

16 kwietnia MAP złożyło wniosek o wpisanie do wykazu prac rządu programu transformacji sektora elektroenergetycznego. Zakłada on, że do Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego (NABE) trafią aktywa związane z wytwarzaniem energii z węgla od PGE, Tauronu i Enei – obecnie grupy te są właścicielami łącznie 70 bloków węglowych. Ich wydzielenie ma odbyć się przez nabycie przez Skarb Państwa aktywów związanych z wytwarzaniem energii w jednostkach węglowych. Wśród tych aktywów będą też kopalnie węgla brunatnego, nie będzie tam natomiast kopalń węgla kamiennego ani elektrociepłowni opalanych węglem.

Pomimo  zapewnień projekt budzi sprzeciw związkowców, którzy ,.in. obawiają się utraty miejsc pracy i likwidacji grup, w których pracują – zarówno aktywów przeniesionych do NABE, jak i pozostałych, które – jak przypuszczają przedstawicie strony społecznej, choć zaprzecza temu MAP i zarządy energetycznych spółek – mogłyby zostać skonsolidowane. Związkowcy zaapelowali w tej sprawie do rządu i zarządu firmy o dialog, deklarując wolę merytorycznej dyskusji o transformacji energetyki.

Polska Agencja Prasowa/Bartłomiej Sawicki