Czesi chcą kar finansowych za Kopalnię Turów i rozmawiać dalej

0
36
Kopalnia Turów. Fot.: Ministerstwo Energii
Kopalnia Turów. Fot.: Ministerstwo Energii

Rząd czeski uzgodnił ramy porozumienia międzyrządowego, na mocy którego Czechy mogłyby wycofać się z działań przeciwko Polsce. Ewentualne wycofanie się będzie zależało od przestrzegania przez Polskę warunków umowy. Jednocześnie jednak Rada Ministrów nakazała Pełnomocnikowi Rządu ds. Reprezentacji Republiki Czeskiej przed Trybunałem Sprawiedliwości UE Martinowi Smolkowi nałożenia na Polskę kary pieniężnej w wysokości 5 mln euro dziennie. 

Porozumienie blisko

Minister środowiska Richard Brabec powiedział, że ramy uzgodnionego porozumienia obejmują m.in. przegląd istniejących procesów wydawania zezwoleń zgodnie z prawem europejskim oraz przekazanie wszelkich dostępnych informacji o skutkach wydobycia. To jest istota toczącego się pozwu przeciwko Polsce. – To są kluczowe wymagania Czech – powiedział minister środowiska. Minister środowiska zakłada, że projekt umowy w tej sprawie będzie gotowy w najbliższych tygodniach.

Wiceminister środowiska Vladislav Smrž stwierdził, że na chwilę obecną nie można oszacować, ile czasu zajmą negocjacje umowy międzyrządowej z Polską. Jednak według niego obie strony są zainteresowane jak najszybszym doprowadzeniem do porozumienia. – Nad tym będą pracować eksperci z ministerstw spraw zagranicznych i środowiska, a wszystko będzie się odbywało z udziałem przedstawicieli regionu libereckiego – mówi Smrž.

Soboń: Czesi przedstawią projekt umowy w sprawie Turowa

Wniosek o karę

Jednocześnie jednak Rada Ministrów nakazała Pełnomocnikowi Rządu ds. Reprezentacji Republiki Czeskiej przed Trybunałem Sprawiedliwości UE Martinowi Smolkowi wystąpienie o kare pieniężną na Polskę wysokości 5 mln euro dziennie. Strona czeska używa argumentu, że wbrew nałożonym środkom tymczasowym przez TSUE, Polska nadal wydobywa węgiel brunatny w kopalni w Turów.

Rząd usuwa furtkę prawną, której użyli Czesi do sporu o Turów

Tło

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w piątek nakazał Polsce natychmiastowe wstrzymanie wydobycia w kopalni odkrywkowej węgla brunatnego Turów, należącej do spółki PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna, do czasu merytorycznego rozstrzygnięcia skargi Czech w tej sprawie. Czesi domagali się działań na rzecz ochrony ich wód gruntowych przed ewentualnym wpływem wydobycia węgla brunatnego w Turowie. Polacy nie przyznawali racji ich tezom, ale deklarowali częściowe działanie. To jednak nie zadowoliło Pragi, która skierowała sprawę do TSUE. Ten zdecydował o środku zaradczym w postaci zatrzymania wydobycia węgla w Turowie. Polacy nie chcieli się zgodzić na to rozwiązanie.

idnes.cz/Bartłomiej Sawicki

Sawicki: Czy Polsce grozi import węgla do Turowa? Porozumienie z Czechami może rozwiać wątpliwości