Prezydent USA jest już w Europie. Zapowiedział, że na spotkaniu z prezydentem Rosji ogłosi „powrót Ameryki”. Trwa spór o gazociąg Nord Stream 2, którego budowa zmierza ku finałowi. Polska i Ukraina podejmują ostatnie wysiłki na rzecz zatrzymania tego projektu.
Biden wizytował bazę Królewskich Sił Powietrznych (RAF) Mildenhall w Wielkiej Brytanii. – Damy znać jasno, że USA wracają a demokracje świata łączą siły, by zmierzyć się z największymi wyzwaniami i problemami, które mają największe znaczenie dla naszej przyszłości – powiedział.
Biden odwiedził Mildenhall dziewiątego czerwca. 10 czerwca spotka się z premierem Borisem Johnsonem, z którym będzie rozmawiał między innymi o polityce klimatycznej. 11 czerwca odwiedzi szczyt G7 na żywo w Kornwalii. Będzie to okazja do spotkań bilateralnych, między innymi z kanclerz Niemiec Angelą Merkel. USA i Niemcy negocjują warunki rekompensaty dla Ukrainy za projekt Nord Stream 2 popierany przez Berlin i krytykowany w Waszyngtonie.
13 czerwca Joe Biden spotka się z królową brytyjską Elżbietą. 14 czerwca weźmie udział w szczycie NATO w Brukseli, podczas którego padnie temat agresywnej polityki Rosji, ale także zmian klimatu. 15 czerwca Biden odwiedzi szczyt USA-Unia Europejska zorganizowany po raz pierwszy od 2014 roku, a wśród tematów będzie królowała współpraca technologiczna, taryfy na stal i aluminium z Europy, współpraca w sektorze 5G wobec zagrożenia chińskiego.
Ostatecznie Biden spotka się 16 czerwca w Genewie z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Będzie oczekiwał zakończenia agresywnej polityki Moskwy, a w zamian zaoferuje „stabilną relację”. Pomimo kontrowersyjnej decyzji o zawieszeniu nowych sankcji wobec Nord Stream 2 na czas rozmów o tym projekcie z Niemcami, administracja USA dopuszcza możliwość ich wdrożenia.
Tymczasem Polska i Ukraina podejmują ostatnie wysiłki na rzecz zatrzymania projektu Nord Stream 2. Po rozmowie telefonicznej Bidena z prezydentem Wołodymyrem Zełeńskim, delegacja ukraińskiego Naftogazu udała się do Waszyngtonu, by przekonywać do zatrzymania spornego gazociągu. – Główny cel delegacji Naftogazu to przekonanie senatorów USA do wprowadzenia nowych zmian legislacyjnych, które będą wymuszać wprowadzenie sankcji przeciwko operatorowi Nord Stream 2 AG oraz jego prezesowi – powiedział rzecznik Maksym Bielawski. To te sankcje zostały zawieszone przez Departament Stanu USA.
Niemcy obiecały Ukrainie, że będą dążyć do wydłużenia kontraktu przesyłowego Naftogaz-Gazprom poza 2024 rok ustalony dotychczas. Minister spraw zagranicznych Heiko Maas spotkał się ze swym odpowiednikiem Dmytrem Kulebą w Berlinie. – Chcemy, aby gaz płynął przez Ukrainę długoterminowo – zadeklarował cytowany przez Suddeutsche Zeitung. Kuleba ostrzegał, że Kijów obawia się, że Moskwa nie będzie przestrzegać układów. Pomysł wydłużenia umowy przesyłowej jest popierany przez USA, ale Rosja oczekuje w zamian „dobrej woli” Kijowa. Chodzi być może o korzystną politykę taryfową.
– Jesteśmy w Polsce bardzo zawiedzeni ostatnią zmianą stanowiska Stanów Zjednoczonych, szczególnie że w ciągu ostatnich kilku lat ściśle współpracowaliśmy z administracją USA, by zatrzymać lub spowolnić rozwój Nord Stream 2 – powiedział premier RP Mateusz Morawiecki gazecie Newsweek. – To, co właśnie się wydarzyło jest ze szkodą dla głębszej transatlantyckiej jedności. Teraz Rosja dostanie w swoje ręce silny instrument do dalszego dzielenia interesów transatlantyckich i użycia swojej broni wobec Ukrainy i Białorusi, zarówno jawnie, jak i potajemnie. Nic ich nie powstrzyma [Rosji] w marszu w głąb Ukrainy, ponieważ ich system gazociągów – mam na myśli ukraiński – stanie się zbędny wkrótce po ukończeniu i uruchomieniu Nord Stream 2 – dodał.
Administracja USA przekonuje, że nawet jeśli Nord Stream 2 powstanie, niekoniecznie będzie mógł słać gaz przez obowiązujące sankcje obejmujące firmy certyfikujące i ubezpieczające ten gazociąg. Informuje, że sankcje to jedno z narzędzi, a drugie to dyplomacja wykorzystywana w serii spotkań Bidena w Europie.
Reuters/Suddeutsche Zeitung/Newsweek/Polska Agencja Prasowa/Wojciech Jakóbik