Konieczność wdrożenia dyrektywy gazowej oraz obowiązujące sankcje USA mogą opóźnić dostawy przez gazociąg Nord Stream 2, choć Rosjanie przekonują, że mogą ukończyć pozostałą nitkę tego projektu do końca sierpnia 2021 roku.
Barka Fortuna ma budować nitkę A gazociągu Nord Stream 2 tak, aby zdążyć do sierpnia 2021 roku – informuje portal EA Daily. Nitka B została już ułożona do końca 11 czerwca. Projekt wymaga certyfikacji regulatora niemieckiego do rozpoczęcia dostaw, ale do tego celu potrzebna jest zgodność projektu z przepisami trzeciego pakietu energetycznego Unii Europejskiej z dyrektywy gazowej.
Rewizja dyrektywy gazowej wskutek inicjatywy Komisji Europejskiej wspieranej przez kraje jak Polska czy Rumunia doprowadziła do narzucenia na Nord Stream 2 obowiązku wdrożenia unijnych przepisów chroniących przed nadużyciami: rozdziału właścicielskiego, niezależnego operatora i sprawiedliwych taryf. Ten proces może być czasochłonny.
Rosjanie mogą mieć jednak sposób na wprowadzenie tych przepisów w życie, na przykład poprzez przekazanie roli operatora fundacji „klimatycznej” Stiftung Klimaschutz powołanej przez prorosyjski land Meklemburgii Pomorza-Przedniego na odcinku niemieckim. Komisja Europejska będzie weryfikować, czy niemiecki regulator poprawnie certyfikował zgodność projektu z przepisami. Nawet po pokonaniu tej przeszkody sankcje amerykańskie wykluczają jednak firmy ubezpieczające i certyfikujące gazociąg, a zatem zezwalające z punktu widzenia technicznego na dopuszczenie go do pracy.
OilCapital.ru/Wojciech Jakóbik