USA może potrzebować ponad czterech lat, aby powrócić do poziomu produkcji ropy naftowej sprzed pandemii koronawirusa – poinformował Hess Corp.
Reuters podaje, że ceny ropy w USA wzrosły w tym roku o ponad 50 procent. Producenci łupków skoncentrowali się jednak na wcześniej określonych planach wydatków i produkcji, aby zapewnić większe zwroty inwestorom poprzez wykupy lub dywidendy.
– Łupki nie będą rosły tak, jak rosły w ciągu ostatnich pięciu lat. Będzie trudno osiągnąć poziom sprzed koronawirusa wynoszący 13 milionów baryłek dziennie. Będzie tak prawdopodobnie przez następne trzy lub cztery lata – powiedział dyrektor generalny John Hess.
Hess dodał, że zapotrzebowanie na ropę wynosi około 98 milionów baryłek dziennie, czyli o około dwa miliony mniej niż przed koronawirusem.
Firma przewiduje, że produkcja netto w 2021 roku wyniesie 295 000 baryłek ekwiwalentu ropy naftowej dziennie (boepd), co stanowi górną granicę poprzedniego przedziału prognozy od 290 000 do 295 000 boepd.
Reuters/Jędrzej Stachura