Grupa Tauron zapewniła, że nie bagatelizowała ani nie bagatelizuje sytuacji związanej z naprawą nowego bloku o mocy 910 MW w Jaworznie. Wcześniej prezes Rafako – jednego z wykonawców bloku – zarzucał Tauronowi brak decyzji w sprawie ewentualnej pomocy dla Rafako.
– Grupa Tauron nie bagatelizowała, ani nie bagatelizuje sytuacji związanej z naprawą bloku o mocy 910 w Jaworznie. Prezes Radosław Domagalski-Łabędzki ma nieograniczone możliwości kontaktowania się z zarządem Tauron Polska Energia, a ponadto wielokrotnie osobiście uczestniczył w spotkaniach w centrali grupy. Dodatkowo w temacie prowadzone są mediacje przy udziale Prokuratorii Generalnej, które dotychczas przynosiły wymierne efekty w postaci m.in. wypracowanego na początku sierpnia harmonogramu naprawy i kolejnych aneksów kontraktowych – wyjaśnia Łukasz Zimnoch, rzecznik prasowy Tauron Polska Energia.
– Jeżeli dobrze rozumiemy słowa prezesa zarządu Rafako, że spółce nie udało się pozyskać inwestora pomimo wysłania około 100 ofert, to znaczy, że spółka jest na tyle obarczona ryzykami finansowymi, że nikt nie chce podjąć takiego ryzyka. W tej sytuacji należy zadać sobie pytanie, dlaczego to ryzyko miałby ponosić Tauron? W naszej ocenie sprawa jest bardziej skomplikowana, niż przedstawia to prezes Rafako w licznych medialnych wypowiedziach – mówi Łukasz Zimnoch
– Podkreślamy, że zgodnie z kontraktem kocioł powinien być przystosowany do spalania węgli o dużo szerszym zakresie parametrów, niż spalany obecnie węgiel. Próby z węglem o parametrach z całego zakresu pola paliwowego określonego kontraktem nie zostały dotychczas przeprowadzone ze względu na brak gotowości wykonawcy. Ponadto wskazujemy, że zarówno dostarczany do NJGT węgiel, jak i węgiel podawany do procesu spalania podlega automatycznemu procesowi poboru próbek. Próbki te są analizowane przez akredytowane laboratorium analiz chemicznych. Wyniki analiz na bieżąco są przekazywane wykonawcy – dodaje Zimnoch.
– Węgiel dostarczany do bloku 910 MW spełnia wszystkie parametry kontraktowe. Co więcej, podczas pracy bloku korzystaliśmy z węgla gwarancyjnego, czyli paliwa o najbardziej korzystnych parametrach dla kotła – wyjaśnia Łukasz Zimnoch.
Tauron/Bartłomiej Sawicki
Tauron chce naprawić Jaworzno do 2022 roku. Analizuje różne scenariusze w relacjach z Rafako