icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Chróstny: Czas na drugie śledztwo antymonopolowe przeciwko Gazpromowi (ROZMOWA)

– W zeszłym tygodniu zwróciliśmy się do Komisji Europejskiej o zbadanie manipulacji podażą przez Gazprom na mocy traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej i artykułu 102. Uważamy, że działania tej firmy spełniają znamiona nadużywania pozycji dominującej na rynku europejskim – mówi prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta Tomasz Chróstny.

BiznesAlert.pl: Czy Gazprom nadużywa pozycji monopolisty na rynku gazu?

Tomasz Chróstny: Widać, że działania Gazpromu mogą być postrzegane jako praktyki nadużywania pozycji dominującej, w związku z tym istnieją podstawy do zbadania ich przez Komisję Europejską w toku postępowania antymonopolowego, w szczególności w celu zbadania możliwego naruszenia art. 102 Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej. Widoczne jest zaplanowane i w pełni zamierzone ograniczanie dostaw przez dostępne połączenia gazowe na Gazociągu Jamalskim, którego współwłaścicielem w Polsce jest Gazprom za pośrednictwem spółki EuroPol Gaz, ale także poprzez gazociągi na Ukrainie. Gazprom ogranicza przesyłanie surowca na teren Unii Europejskiej, a także utrzymuje bardzo niski poziom zapasów w europejskich magazynach gazowych, w tym kontrolowanych przez rosyjską spółkę. Pojawiły się także wywołane przez spółkę ograniczenia w handlu na giełdach europejskich oraz na giełdzie petersburskiej SPIMEX, gdzie Gazprom wprowadził limit do 50 procent dostępnych wolumenów gazu. Wiadomo, że Gazprom posiada gaz niezbędny do zwiększenia podaży, przecież bez problemu dostarcza go choćby na rynku rosyjskim i tam nie obserwuje się skoku cenowego gazu, notowanego w Europie. Także Międzynarodowa Agencja Energii, dostrzegając stosowane przez Gazprom mechanizmy ograniczenia podaży, wezwała spółkę do zwiększenia ilości gazu dostarczanego na rynek europejski. Te działania rosyjskiego monopolisty uderzają w cały rynek Unii Europejskiej, a przecież pamiętajmy o tym, iż podmiotowi mającemu pozycję dominującą nie wolno manipulować podażą w celu osiągania korzyści ekonomicznych – tego typu praktyki mogą być sankcjonowane na gruncie prawa ochrony konkurencji.

Czy UOKiK podjął już jakieś działania w tej sprawie?

W zeszłą środę, 29 września, wystąpiłem do Pani Komisarz Margrethe Vestager odpowiedzialnej za ochronę konkurencji w Komisji Europejskiej o zbadanie manipulacji podażą przez Gazprom pod kątem praktyk nadużycia pozycji dominującej. Uważamy, że działania rosyjskiego monopolisty spełniają znamiona nadużywania pozycji na europejskim rynku gazu ziemnego, co powinno zostać jak najszybciej zweryfikowane w toku postępowania przeprowadzonego przez Komisję. Komisarz Vestager niejednokrotnie pokazała siłę charakteru względem gigantów technologicznych takich jak Google czy Facebook, za decyzjami względem nich poszły również konkretne inicjatywy prawne jak Digital Services Act czy Digital Market Act. W obecnych warunkach można odnieść wrażenie, że otwarta postawa z maja 2018 roku, gdy Komisja przyjęła zobowiązania Gazpromu do zmiany praktyk, mogła zostać zinterpretowana przez rosyjskiego monopolistę jako pewien wyraz słabości instytucji odpowiedzialnej za ochronę konkurencji na jednolitym rynku. Pani Komisarz wskazywała wówczas, że odbiorcy gazu za sprawą porozumienia pomiędzy przedsiębiorcą i Komisją będą dysponować skutecznymi narzędziami gwarantującymi, że cena surowca jest konkurencyjna. Dziś widzimy, że ogromny wzrost cenowy jest wynikiem szeregu działań przedsiębiorcy wpływających tak na podaż, jak i notowania gazu na giełdach energii, na rynku, który konkurencyjny niestety nie jest. W tej sytuacji praktyki Gazpromu wymagają pilnej weryfikacji przez doświadczony i profesjonalny zespół ekspertów antymonopolowych Komisji Europejskiej pod kątem nadużywania przez spółkę pozycji dominującej. Obecnie, za brak reakcji względem rosyjskiego monopolisty, płacą z nawiązką europejscy konsumenci, przedsiębiorcy i gospodarki Państw Członkowskich. Czas zatem na adekwatną reakcję po stronie Komisji Europejskiej, której zadaniem jest ochrona konkurencji i eliminacja tych praktyk monopolistycznych, które mają wymiar wspólnotowy. Bez wątpienia jest wystarczająco dowodów aby tego typu postępowanie została niezwłocznie uruchomione.

Na jakim etapie jest śledztwo UOKiK w sprawie konsorcjum Nord Stream 2?

Gazprom odwołał się od decyzji prezesa UOKiK nakładającej kary zarówno za koncentrację bez zgody właściwego organu antymonopolowego, jak i nieudzielenie informacji w toku postępowania. To trudny przeciwnik procesowy, dysponujący niemalże nieograniczonymi środkami na lobbing czy też służby prawne. Jesteśmy jednak gotowi do obrony decyzji i przedstawienia stosownych argumentów w sądzie. Czekamy na wyznaczenie terminu rozprawy.

Rozmawiał Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Nord Stream 2 na nielegalu? Może się jeszcze zamienić w ruinę

– W zeszłym tygodniu zwróciliśmy się do Komisji Europejskiej o zbadanie manipulacji podażą przez Gazprom na mocy traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej i artykułu 102. Uważamy, że działania tej firmy spełniają znamiona nadużywania pozycji dominującej na rynku europejskim – mówi prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta Tomasz Chróstny.

BiznesAlert.pl: Czy Gazprom nadużywa pozycji monopolisty na rynku gazu?

Tomasz Chróstny: Widać, że działania Gazpromu mogą być postrzegane jako praktyki nadużywania pozycji dominującej, w związku z tym istnieją podstawy do zbadania ich przez Komisję Europejską w toku postępowania antymonopolowego, w szczególności w celu zbadania możliwego naruszenia art. 102 Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej. Widoczne jest zaplanowane i w pełni zamierzone ograniczanie dostaw przez dostępne połączenia gazowe na Gazociągu Jamalskim, którego współwłaścicielem w Polsce jest Gazprom za pośrednictwem spółki EuroPol Gaz, ale także poprzez gazociągi na Ukrainie. Gazprom ogranicza przesyłanie surowca na teren Unii Europejskiej, a także utrzymuje bardzo niski poziom zapasów w europejskich magazynach gazowych, w tym kontrolowanych przez rosyjską spółkę. Pojawiły się także wywołane przez spółkę ograniczenia w handlu na giełdach europejskich oraz na giełdzie petersburskiej SPIMEX, gdzie Gazprom wprowadził limit do 50 procent dostępnych wolumenów gazu. Wiadomo, że Gazprom posiada gaz niezbędny do zwiększenia podaży, przecież bez problemu dostarcza go choćby na rynku rosyjskim i tam nie obserwuje się skoku cenowego gazu, notowanego w Europie. Także Międzynarodowa Agencja Energii, dostrzegając stosowane przez Gazprom mechanizmy ograniczenia podaży, wezwała spółkę do zwiększenia ilości gazu dostarczanego na rynek europejski. Te działania rosyjskiego monopolisty uderzają w cały rynek Unii Europejskiej, a przecież pamiętajmy o tym, iż podmiotowi mającemu pozycję dominującą nie wolno manipulować podażą w celu osiągania korzyści ekonomicznych – tego typu praktyki mogą być sankcjonowane na gruncie prawa ochrony konkurencji.

Czy UOKiK podjął już jakieś działania w tej sprawie?

W zeszłą środę, 29 września, wystąpiłem do Pani Komisarz Margrethe Vestager odpowiedzialnej za ochronę konkurencji w Komisji Europejskiej o zbadanie manipulacji podażą przez Gazprom pod kątem praktyk nadużycia pozycji dominującej. Uważamy, że działania rosyjskiego monopolisty spełniają znamiona nadużywania pozycji na europejskim rynku gazu ziemnego, co powinno zostać jak najszybciej zweryfikowane w toku postępowania przeprowadzonego przez Komisję. Komisarz Vestager niejednokrotnie pokazała siłę charakteru względem gigantów technologicznych takich jak Google czy Facebook, za decyzjami względem nich poszły również konkretne inicjatywy prawne jak Digital Services Act czy Digital Market Act. W obecnych warunkach można odnieść wrażenie, że otwarta postawa z maja 2018 roku, gdy Komisja przyjęła zobowiązania Gazpromu do zmiany praktyk, mogła zostać zinterpretowana przez rosyjskiego monopolistę jako pewien wyraz słabości instytucji odpowiedzialnej za ochronę konkurencji na jednolitym rynku. Pani Komisarz wskazywała wówczas, że odbiorcy gazu za sprawą porozumienia pomiędzy przedsiębiorcą i Komisją będą dysponować skutecznymi narzędziami gwarantującymi, że cena surowca jest konkurencyjna. Dziś widzimy, że ogromny wzrost cenowy jest wynikiem szeregu działań przedsiębiorcy wpływających tak na podaż, jak i notowania gazu na giełdach energii, na rynku, który konkurencyjny niestety nie jest. W tej sytuacji praktyki Gazpromu wymagają pilnej weryfikacji przez doświadczony i profesjonalny zespół ekspertów antymonopolowych Komisji Europejskiej pod kątem nadużywania przez spółkę pozycji dominującej. Obecnie, za brak reakcji względem rosyjskiego monopolisty, płacą z nawiązką europejscy konsumenci, przedsiębiorcy i gospodarki Państw Członkowskich. Czas zatem na adekwatną reakcję po stronie Komisji Europejskiej, której zadaniem jest ochrona konkurencji i eliminacja tych praktyk monopolistycznych, które mają wymiar wspólnotowy. Bez wątpienia jest wystarczająco dowodów aby tego typu postępowanie została niezwłocznie uruchomione.

Na jakim etapie jest śledztwo UOKiK w sprawie konsorcjum Nord Stream 2?

Gazprom odwołał się od decyzji prezesa UOKiK nakładającej kary zarówno za koncentrację bez zgody właściwego organu antymonopolowego, jak i nieudzielenie informacji w toku postępowania. To trudny przeciwnik procesowy, dysponujący niemalże nieograniczonymi środkami na lobbing czy też służby prawne. Jesteśmy jednak gotowi do obrony decyzji i przedstawienia stosownych argumentów w sądzie. Czekamy na wyznaczenie terminu rozprawy.

Rozmawiał Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Nord Stream 2 na nielegalu? Może się jeszcze zamienić w ruinę

Najnowsze artykuły