– Formuła 1 zdecydowanie zbyt słabo na zmiany klimatu – powiedział niemiecki rajdowiec i trzykrotny wicemistrz świata Sebastian Vettel.
Sebastian Vettel skrytykował Formułę 1 za to, że w tej dziedzinie sportu za mało myśli się o zmianach klimatu. – Działania nie są ani wystarczające, ani aktualne. Mamy wszystkie opcje, mamy pieniądze, zasoby, możemy z nimi robić bardzo rozsądne rzeczy – powiedział. Rozumie opór, zwłaszcza że dla niektórych inwestorów „szybka zmiana może wydawać się porażką”.
Podkreślił on, że rozumie narastającą krytykę nie tylko w Niemczech. Zwrócił on uwagę, że zainteresowanie wyścigami jest nawet w krajach, w których nie odbywa się Grand Prix, więc „można przewidzieć na długo, że Formuła 1 znajdzie się pod coraz większą presją”.
Vettel stanowczo odrzucił oskarżenie o hipokryzję w swojej pracy na rzecz środowiska: – Tu nie chodzi o mnie, chodzi o sprawę. To musi być na pierwszym planie. Moim zdaniem najsilniejszym wzorem są własne działania – powiedział.
Spiegel/Michał Perzyński