Gazprom znów nie przesyła gazu do Europy przez Gazociąg Jamalski, pomimo zarezerwowania przepustowości.
Od 21 grudnia gazociąg, który zazwyczaj służy do transportu gazu ze wschodu na zachód działa w trybie odwrotnym – to gaz z terytorium Niemiec trafia do Polski. Sytuacja miała ulec zmianie, kiedy rosyjski Gazprom 1 lutego zarezerwował na osiem godzin przepustowość magistrali, która miała zostać zrealizowana 2 lutego. Jak jednak wynika z danych niemieckiego operatora sieci przesyłowych Gascade, gaz w kierunku Niemiec nie płynie z zarezerwowanej przepustowości.
Gazprom zobowiązał się przesłać 16,2 mln kWh gazu na godzinę, a ostatecznie, przez jedną godzinę przesłano go jedynie 16,2 tys. kWh. W wyniku tego, cena gazu na holenderskiej giełdzie TTF skoczyły o 1,15 euro za MWh do 77,05 euro za MWh.
Gazociąg Jamalski wcześniej odpowiadał za około 1/6 wszystkich dostaw gazu realizowanych przez Gazprom do Europy.
Reuters/Gascade/Mariusz Marszałkowski
Woźniak: Problemy Jamału pokazuja, że należy spieszyć się z realną dywersyfikacją