Ukraińska firma Ukrenergo zaapelowała o synchronizację sieci elektroenergetycznej Ukrainy w trybie kryzysowym ze względu na atak Rosji. Polska zaniosła ten postulat na szczyt Rady Unii Europejskiej. – Jesteśmy krok bliżej synchronizacji ukraińskiej sieci przesyłowej z europejską – powiedziała komisarz Kadri Simson odpowiadająca za politykę energetyczną i klimatyczną.
Ukraińcy zwrócili się o przyłączenie do sieci elektroenergetycznej Unii Europejskiej, by w ten sposób wysłać sygnał solidarności i przyspieszyć proces planowany pierwotnie na 2025 rok. – System elektroenergetyczny Ukrainy pracował w izolacji w ciągu ostatnich kilku dni – przyznała Simson. Ukraińcy odłączyli sieć od posowieckiego systemu BRELL 24 lutego w ramach testów przygotowania do synchronizacji z europejskim. Chodzi o zmianę częstotliwości w celu połączenia rynków energii i umożliwienia swobodnego przepływu. To forma integracji europejskiej w ramach Wspólnoty Energetycznej.
Polska zwróciła się do Rady Unii Europejskiej z postulatem synchronizacji sieci elektroenergetycznej Ukrainy za pośrednictwem minister klimatu i środowiska Anny Moskwy. Warszawa zwróciła się także do Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej o ochronę elektrowni jądrowych na Ukrainie. Polacy mogliby skorzystać na tej formie integracji importując tańszą energię elektryczną znad Dniepru w razie stabilizacji. Tymczasem trwa wojna Rosji przeciwko Ukrainie, a wojska reżimu Władimira Putina zagrażają między innymi infrastrukturze krytycznej. Nie doszło jednak do poważniejszych incydentów z udziałem sieci elektroenergetycznej.
Jest zgoda w Unii, że synchronizacja Ukrainy z europejską siecią energetyczną, by uniezależnić ją od Rosji to projekt priorytetowy – tak mówiła w Brukseli minister klimatu i środowiska. Anna Moskwa uczestniczyła w nadzwyczajnej naradzie poświęconej sytuacji energetycznej w związku z atakiem Rosji na Ukrainę. – Wspólnym głosem mówiły państwa w zakresie potrzeby synchronizacji ukraińskiego systemu energetycznego z europejskim. Musimy to wykonać z należytą troską, żeby nie burzyć bezpieczeństwa energetycznego Unii Europejskiej i poszczególnych państw – powiedziała minister Moskwa. Poinformowała, że Polska apelowała by realizacja tego projektu odbyła się szybko, bez zbędnej zwłoki i debat. „Jeśli Ukraina była w stanie zrobić testy po swojej stronie w warunkach wojny i te testy wyszły pozytywnie, to oznacza to, że system jest bezpieczny i odporny na wszelkie zagrożenia – dodała minister klimatu i środowiska podkreślając, że nie ma żadnych przeciwskazań, żeby ten system zintegrować z systemem europejskim. – On się nie różni od żadnego europejskiego systemu, który funkcjonuje – dodała cytowana przez Informacyjną Agencję Radiową.
IAR/Wojciech Jakóbik
