Polacy mają przedstawić w tym tygodniu plan uniezależnienia się od węglowodorów z Rosji ze względu na brak embargo unijnego. Dojdzie prawdopodobnie do rewizji strategii energetycznej.
– Na początku przyszłego tygodnia przedstawimy plan niemal natychmiastowego odejścia od rosyjskich węglowodorów; Polska będzie jednym z pierwszych krajów UE, który w tak krótkim czasie pokaże taką możliwość – powiedział w piątek w Brukseli premier Mateusz Morawiecki. Plan ma zostać przedstawiony ze względu na brak konsensusu wokół embargo unijnego na surowce Rosji.
– Nie ma co ukrywać, że są stolice które hamują nieco ten proces odchodzenia od rosyjskich węglowodorów. Dlatego Polska niezależnie od tego, jak inni są gotowi na przygotowanie swoich planów krajowych, my przedstawimy na początku przyszłego tygodnia z panią minister Anną Moskwą plan, jak najszybszego, niemal natychmiastowego odejścia od węglowodorów – zapowiadał premier 25 marca.
– Polska jest wśród państw popierających najostrzejsze sankcje na Rosję; Niemcy i Austria nie są gotowe do sankcji energetycznych – przyznał premier. – Przede wszystkim domagamy się tego, żeby jak najszybciej przestać kupować ropę, gaz i węgiel z Rosji – dodał. Wymienił kraje obawiające się embargo: Austria, Niemcy i Węgry. – Kilka innych krajów też zachowywało daleko idącą wstrzemięźliwość – dodał.
Więcej na temat uniezależnienia od gazu z Rosji mówił wiceminister klimatu i środowiska Ireneusz Zyska. – Ostatnie dwa lata to czas intensywnych działań na rzecz rozwoju w Polsce OZE. Jednakże, majac na względzie konieczność zapewnienia stabilnej mocy w podstawie oraz dostępność dyspozycyjnych rezerwowych źródeł energii, niezbędne jest utrzymanie w dobrej kondycji technicznej wielkoskalowych źródeł węglowych oraz zapewnienie elastyczności systemu energetycznego poprzez budowę nowych wysokosprawnych elektrowni gazowych, jako szczytowych – powiedział wiceminister, zastrzegając, iż paliwo do nich będzie pochodzić spoza Rosji, w tym z biometanu, którego moglibyśmy pozyskiwać do 8 mld m sześc. rocznie.
BiznesAlert.pl informował o planie konserwacji części elektrowni węglowych w celu uniknięcia luki wytwórczej przed którą ostrzegał Urząd Regulacji Energetyki. Inwazja Rosji na Ukrainie zwiększyła wagę utrzymania dostępnych elektrowni w dobie kryzysu energetycznego, który może się pogłębiać.
Zmiany mogą oznaczać rewizję strategii energetycznej, czyli Polityki Energetycznej Polski do 2040 roku. Pojawiły się już sygnały o rewizji strategii ciepłowniczej.
Polska Agencja Prasowa/Wojciech Jakóbik
Jakóbik: Wojna zmusza do rewizji strategii energetycznej Polski