AtomEnergetykaWszystko

NCBJ: Nie dajmy się straszyć. Pożar wokół Czarnobyla nie zagraża Polsce

Wobec pojawiających się ostatnio informacji o pożarze lasów wokół Czarnobyla, przedstawiamy stanowisko w tej sprawie dr inż. Andrzeja Strupczewskiego, prof. nadzw. NCBJ.

Aktywność cezu w lasach wokoło Czarnobyla odpowiada rozpadowi 2 miliardowych części grama na sekundę, tak mało, że nikt nie powinien czuć się przerażony. Szef Państwowej Służby ds. Sytuacji Nadzwyczajnych Zorian Szkiriak oświadczył, że przyczyną pożaru mogło być podpalenie, a strażacy pracują intensywnie by pożar zlokalizować i ugasić ale nie jest to dowodem, że pożar może wywołać groźne skutki radiologiczne.

W trzech dotychczasowych pożarach do atmosfery trafiło od 2 do 8% cezu 137, co spowodowało w Kijowie dawki gamma sięgające 10 mikrosiwertów. 10 mikrosiwertow – czyli 10 milionowych siwerta – to jedna setna dawki promieniowania, którą przyjęto jako dopuszczalną dawkę roczną, jaką mogą powodować elektrownie jądrowe. 10 mikrosiwertow – to cztery razy MNIEJ, niż różnica między roczną dawką gamma otrzymywaną w Krakowie i we Wrocławiu. Nie ma to żadnego znaczenia dla zdrowia człowieka. Dawki otrzymywane w Finlandii to około 7000 mikrosiwertów rocznie, a w Polsce średnio 2500 mikrosiwerta, a więc dawka 10 mikrosiwertów jest 450 razy mniejsza, niż różnica między Finlandią a Polską.

Gdyby nawet w pożarach uwolniło się nie 2% do 8% aktywności cezu, ale 100% tej aktywności, to dawki w Kijowie wyniosłyby 120 do 500 mikrosiwertow. A nawet 500 mikrosiwertów to zaledwie jedna dziesiąta różnicy dawek między Finlandią a Polską. Przy tym Finowie żyją dłużej i zdrowiej niż Polacy. I takie wysokie dawki z tła naturalnego otrzymują nie tylko Finowie – również miliony innych: Francuzi w Masywie Centralnym, Brazylijczycy w Guarapari, Hindusi w stanie Kerala, Chińczycy w Yiang-jiang, Czesi, Niemcy, Japończycy w okolicach uzdrowisk radonowych, Amerykanie w Colorado, Wyoming, Nebraska i innych stanach, a nawet senatorowie USA podczas swych pobytów w Bibliotece Kongresu (zbudowanej z granitu o wysokim poziomie promieniowania). Nigdzie nie stwierdzono, by te wysokie dawki promieniowania naturalnego powodowały wzrost zachorowań na raka.

Warto też zdać sobie sprawę z faktu, że jeśli nawet cez dostanie się do naszego organizmu, to jest względnie szybko (okres połowicznego zaniku w organizmie ok. 30 dni) wydalany, a w czasie jego przebywania nie jest w stanie narobić wielu szkód, o czym świadczą choćby dane z sytuacji znacznie groźniejszej jaką był wybuch reaktora w Czarnobylu, a potem w Fukushimie. Po obu tych wydarzeniach nic nam nie wiadomo, aby ktokolwiek ucierpiał z powodu inhalacji cezu, a także po wchłonięciu cezu drogą pokarmową.

Czy mamy się bać możliwych uwolnień cezu podczas pożarów lasów? Promieniowanie było i jest z nami odkąd istnieje wszechświat, i będzie nadal przez długie wieki po nas. Przejściowe wzrosty i miejscowe nierównomierności w natężeniu promieniowania są zjawiskami naturalnymi, nie stanowiącymi zagrożenia. A gdy mówimy o promieniowaniu powodowanym przez człowieka, należy jego wielkość porównywać z wahaniami promieniowania naturalnego i pamiętać, że obserwacje milionów ludzi w różnych regionach kuli ziemskiej wykazują, że takie wahania tła naturalnego nie mają żadnego ujemnego wpływu na zdrowie człowieka. Nie dajmy się straszyć!


Powiązane artykuły

Ceny ujemne dobijają niemieckie firmy energetyczne

Instytut Fraunhofera ISE przedstawił zestawienie cen giełdowych prądu w Niemczech od początku tego roku. Cena giełdowa energii elektrycznej spadła poniżej...
Morskie farmy wiatrowe. Fot.: WindEurope

Brytyjczycy stawiają na offshore jako fundament transformacji

Rządowy cel zakłada osiągnięcie 43–50 gigawatów (GW) zainstalowanej mocy z offshore wind do 2030 roku, w porównaniu do około 15...

Reuters: Iran odrzuci propozycję USA dotyczącą wzbogacania uranu

Według doniesień Reutersa Iran ma zamiar odrzucić propozycję USA dotyczącą porozumienia w sprawie wzbogacania przez Teheran uranu. Waszyngton domaga się...

Udostępnij:

Facebook X X X