Joe Biden przybywa z wizytą do Arabii Saudyjskiej. Biały Dom chce naprawić stosunki z jednym z największych eksporterów ropy naftowej na świecie.
Waszyngton negocjuje z Saudyjczykami
Prezydent Stanów Zjednoczonych pojechał do Arabii Saudyjskiej, żeby wynegocjować lepsze warunki importu ropy naftowej. Arabia Saudyjska króluje w wydobyciu tego surowca, dlatego może mieć realny wpływa na obniżenie cen ropy w USA. Biały Dom mierzy się z najwyższą inflacją od 40 lat, co sprawia, że Joe Biden będzie chciał wyegzekwować od Arabii zwiększenie wydobycia ropy. Jak podaje Reuters, wiceprezes S&P Global Daniel Yering powiedział, że Saudyjczycy mogą tylko skorzystać na zwiększeniu ekspansji ropy naftowej, zważywszy na stale rosnące ceny i popyt.
Joe Biden odbędzie spotkanie z saudyjskim królem Salman bin Abdulaziz w pałacu królewskim, natomiast później przedstawiciel USA będzie rozmawiać z księciem Mohammed bin Salman i saudyjskimi ministrami.
Reuters/Maria Andrzejewska