Polska Grupa Górnicza ustąpiła związkowcom i przekaże górnikom premię od 4 do 6,4 tysięcy złotych brutto z tytułu inflacji. Nie wiadomo jak ten ruch przełoży się na postulowany wzrost wydobycia węgla potrzebnego w dobie kryzysu energetycznego.
PGG ustąpiło związkowcom grożącym strajkiem, więc ci zakończyli okupację siedziby tej spółki Skarbu Państwa. Podatnicy sfinansują premie pracownicze w postaci tak zwanego wyrównania inflacyjnego. Pracownicy dołowi otrzymają 6,4 tysiąca złotych brutto, a ci z powierzchni – 4 tysiące.
Do końca września związkowcy mają ustalić z zarządem rekompensatę za inflację za trzeci kwartał, a do końca listopada – za czwarty. Koszt świadczeń przekazanych górnikom to 200 mln złotych. Cel to utrzymanie produkcji węgla kamiennego w dobie kryzysu energetycznego, który powoduje zagrożenie jego niedoborem wykorzystane przez związkowców w negocjacjach.
Za premiami dla pracowników PGG nie poszły żadne zobowiązania w odniesieniu do zwiększenia wydobycia węgla w Polsce.
Wojciech Jakóbik
Premier wysyła spółki na zakupy, by uchronić Polskę przed niedoborami węgla