Wiceminister klimatu i środowiska twierdzi, że państwo podejmuje odpowiednie kroki a rtęć w Odrze to fake news, kiedy ekspert Koalicji Klimatycznej podkreśla, że służby dopuściły się zaniechań.
Katastrofa ekologiczna w Odrze
Wiceminister klimatu i środowiska Jacek Ozdoba w programie „24 pytania” PR24 skomentował podejrzenia o obecność wysokiego stężenia rtęci w Odrze: Rtęć potrafi znajdować się w osadach, rtęć jest również wynikiem działalności z II wojny światowej, jakiejś produkcji, ale i układów geologicznych, substancji, które się wypłukują, substancji, które są zawarte również podczas czynników związanych z wydobyciem i to wiele lat temu. Więc wprowadzenie tego typu fake newsa jest celową robotą.
O sytuacji w Odrze, mówił 16 sierpnia, w Rozmowie RMF FM, profesor SGGW i ekspert Koalicji Klimatycznej Zbigniew Karaczun podkreślając, że sytuacja jest bardzo poważna. – Niebezpieczeństwem jest to, że część tych martwych ryb spoczywa na dnie, one się rozkładają i uwolnią biogeny na wiosnę i możemy mieć wiosną podobny kryzys – powiedział i dodał – To, co się stało na Odrze wykazało kompletny brak profesjonalizmu służb odpowiedzialnych za ochronę środowiska – i dodał – Jeżeli nie jest to przestępstwo ekologiczne, to jest to niedopełnienie obowiązków, niedotrzymania obowiązków przez służby, które są odpowiedzialne za ochronę wód.
– Pan minister landowy podkreślał wyraźnie, nawet kiedy jeszcze potwierdzał, że pewne informacje przekazał, że mówił o przekroczeniach pH, a my od początku o nich mówimy – powiedział wiceminister klimatu i środowiska Jacek Ozdoba, nawiązując do współpracy ze stroną niemiecką.
Ozdoba odniósł się do wprowadzonej ustawy i nowego systemu kar za łamanie przepisów dotyczących ochrony środowiska: Pan prezydent wczoraj podpisał największą nowelizację od lat 90. kodeksu karnego, kodeksu wykroczeń. To, o czym mówił pan premier w sprawie tej debaty [podczas Rady Ministrów w sprawie tego, w jaki sposób zaostrzyć przepisy przeciwko przestępcom, którzy zrzucają różne chemiczne substancje do cieków wodnych, rzek i jezior] to bardziej dotyczy funkcjonowania w zakresie wydawania pozwoleń, czy też całego aparatu administracyjnego. Same przepisy w tej chwili po tym, co przygotowaliśmy, również co przygotował pan minister Michał Mistrzak, czyli niestety odwołany Główny Inspektor Ochrony Środowiska, to największa nowelizacja od lat 90. Mamy jedne z najbardziej ostrych przepisów – powiedział.
– Nie rozumiem, dlaczego nie został wprowadzony – powiedział ekspert Koalicji Klimatycznej o stanie klęski na terenach nadodrzańskich:
RMF FM/300Polityka/Maria Andrzejewska
Adamczyk: Pod koniec lipca nic nie wskazywało na to, że to zjawisko będzie tak duże