icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Coraz trudniej przyłączyć inwestycje do sieci gazowej. Kliencie, zrób to sam? „Sami się zgłaszają”

Inflacja oraz wojna spowodowały, że coraz trudniej operatorom systemu dystrybucyjnego osiągnąć efektywność ekonomiczną przyłączenia nowych klientów do sieci gazowej. Jednocześnie rozwój gospodarczy a co za tym idzie ilość realizowanych inwestycji gazowych powoduje szybsze wyczerpanie środków przeznaczonych na te inwestycje. Może zatem ci, którzy mogą sobie na to pozwolić, powinni finansować lub wykonywać je sami? – Nie brakuje klientów, którzy chcą mieć jak najszybciej gaz i sami deklarują, że wykonają przyłączę, by nie stracić na inwestycji. Do tego potrzebna byłaby jednak zmiana lub doszczegółowienie przepisów – tłumaczy Marcin Roszkowski w rozmowie z BiznesAlert.pl.

Atak Rosji na Ukrainę napędzający inflację podnosi koszty wszelkich inwestycji, co nie zapowiada łatwego przyłączania nowych odbiorców do sieci. Gaz-System przekazał BiznesAlert.pl, że zapotrzebowanie na gaz w Polsce spadło w pierwszej połowie 2022 roku o 10 procent w porównaniu z analogicznym okresem zeszłego roku. Polacy nie chcą korzystać z tego paliwa, bo jest horrendalnie drogie. To wyzwanie dla operatora sieci dystrybucyjnej, czyli m.in. Polskiej Spółki Gazownictwa. 

– Polska Spółka Gazownictwa musi się zadłużać, by zapewnić nakłady niezbędne do przyłączania nowych odbiorców do gazu. Taryfa zwraca jej nakłady po kilkudziesięciu latach – tłumaczy Marcin Roszkowski, prezes Instytutu Jagiellońskiego. PSG podało, że wzrost kosztów realizacji inwestycji spowodował, że opłaty za przyłączenie wnoszone przez odbiorców stanowią poniżej 18 proc. kosztów takich inwestycji, kiedy powinny pokrywać co najmniej 25 proc. W ten sposób zrodziła się konieczność jeszcze większego zapożyczania na budowę przyłączy w PSG. Jednak żadne budżety nie są z gumy. PSG nie jest w stanie sfinansować transformacji energetycznej i w tak krótkim czasie wybudować sieci do wszystkich zainteresowanych. Pieniądze potrzebną są tu i teraz, tymczasem nowe przyłączenia mają stopę zwrotu na poziomie 20 lat. 

– Brak środków na kolejne duże inwestycje infrastrukturalne to wyzwanie dla projektów gazowych w Polsce, która chce w ciepłownictwie uczynić z gazu paliwo przejściowe – ostrzega Marcin Roszkowski. Elektrociepłownie korzystają z gazu w warszawskim Żeraniu oraz w różnych obszarach kraju. Ma to być źródło nowego zapotrzebowania na to paliwo, które należy rozprowadzić po kraju. Inflacja i wzrost kosztów inwestycyjnych oraz ograniczenia budżetów inwestycyjnych utrudnią to zadanie PSG. – Jedno z rozwiązań to opcjonalne przeniesienie ciężaru wykonania przyłączenia na klientów: ciepłownie czy też deweloperów budujących osiedla, aby skrócić kolejkę o tych, którzy mogą sobie na to pozwolić – tłumaczy Roszkowski. – Nie brakuje klientów, którzy chcą mieć jak najszybciej gaz i sami deklarują, że wykonają przyłącze, by nie stracić na inwestycji. Do tego potrzebna byłaby jednak zmiana przepisów.

Opracował Wojciech Jakóbik

Inflacja oraz wojna spowodowały, że coraz trudniej operatorom systemu dystrybucyjnego osiągnąć efektywność ekonomiczną przyłączenia nowych klientów do sieci gazowej. Jednocześnie rozwój gospodarczy a co za tym idzie ilość realizowanych inwestycji gazowych powoduje szybsze wyczerpanie środków przeznaczonych na te inwestycje. Może zatem ci, którzy mogą sobie na to pozwolić, powinni finansować lub wykonywać je sami? – Nie brakuje klientów, którzy chcą mieć jak najszybciej gaz i sami deklarują, że wykonają przyłączę, by nie stracić na inwestycji. Do tego potrzebna byłaby jednak zmiana lub doszczegółowienie przepisów – tłumaczy Marcin Roszkowski w rozmowie z BiznesAlert.pl.

Atak Rosji na Ukrainę napędzający inflację podnosi koszty wszelkich inwestycji, co nie zapowiada łatwego przyłączania nowych odbiorców do sieci. Gaz-System przekazał BiznesAlert.pl, że zapotrzebowanie na gaz w Polsce spadło w pierwszej połowie 2022 roku o 10 procent w porównaniu z analogicznym okresem zeszłego roku. Polacy nie chcą korzystać z tego paliwa, bo jest horrendalnie drogie. To wyzwanie dla operatora sieci dystrybucyjnej, czyli m.in. Polskiej Spółki Gazownictwa. 

– Polska Spółka Gazownictwa musi się zadłużać, by zapewnić nakłady niezbędne do przyłączania nowych odbiorców do gazu. Taryfa zwraca jej nakłady po kilkudziesięciu latach – tłumaczy Marcin Roszkowski, prezes Instytutu Jagiellońskiego. PSG podało, że wzrost kosztów realizacji inwestycji spowodował, że opłaty za przyłączenie wnoszone przez odbiorców stanowią poniżej 18 proc. kosztów takich inwestycji, kiedy powinny pokrywać co najmniej 25 proc. W ten sposób zrodziła się konieczność jeszcze większego zapożyczania na budowę przyłączy w PSG. Jednak żadne budżety nie są z gumy. PSG nie jest w stanie sfinansować transformacji energetycznej i w tak krótkim czasie wybudować sieci do wszystkich zainteresowanych. Pieniądze potrzebną są tu i teraz, tymczasem nowe przyłączenia mają stopę zwrotu na poziomie 20 lat. 

– Brak środków na kolejne duże inwestycje infrastrukturalne to wyzwanie dla projektów gazowych w Polsce, która chce w ciepłownictwie uczynić z gazu paliwo przejściowe – ostrzega Marcin Roszkowski. Elektrociepłownie korzystają z gazu w warszawskim Żeraniu oraz w różnych obszarach kraju. Ma to być źródło nowego zapotrzebowania na to paliwo, które należy rozprowadzić po kraju. Inflacja i wzrost kosztów inwestycyjnych oraz ograniczenia budżetów inwestycyjnych utrudnią to zadanie PSG. – Jedno z rozwiązań to opcjonalne przeniesienie ciężaru wykonania przyłączenia na klientów: ciepłownie czy też deweloperów budujących osiedla, aby skrócić kolejkę o tych, którzy mogą sobie na to pozwolić – tłumaczy Roszkowski. – Nie brakuje klientów, którzy chcą mieć jak najszybciej gaz i sami deklarują, że wykonają przyłącze, by nie stracić na inwestycji. Do tego potrzebna byłaby jednak zmiana przepisów.

Opracował Wojciech Jakóbik

Najnowsze artykuły