Andrzej Śliwka, wiceminister aktywów państwowych, tłumaczył w sejmie, że danina od nadzwyczajnych zysków jest dopiero propozycją, wstępnie procedowaną przez rząd. Ma ona objąć tylko dużych przedsiębiorców, czyli grupy kapitałowe i zagraniczne korporacje. Kolejnym kryterium będzie porównanie zysków uzyskanych przez podmioty w 2022 roku z tymi wygenerowanymi w poprzednich latach.
Propozycja daniny ma objąć głownie korporacje i grupy kapitałowe
Wiceminister aktywów państwowych Andrzej Śliwka wypowiedział się w sejmie na temat daniny od nadzwyczajnych zysków. Polityk tłumaczył, że propozycja jest dopiero na początku drogi procedowania w rządzie i ma charakter wstępny. Ma być też konsultowana z przedsiębiorcami i związkami zawodowymi. Według wiceministra danina miałaby objąć zagraniczne korporacje i duże grupy kapitałowe.
– W pierwszej kolejności chciałem zaznaczyć, że propozycja ma charakter wstępny. Obecnie jest ona na etapie uzyskiwania wpisu do wykazu prac rządu. A więc jest na najwcześniejszym etapie rządowego procesu legislacyjnego. Chcemy ją szeroko konsultować, wsłuchiwać się w głosy strony społecznej, zarówno związków zawodowych jak i przedsiębiorców. Chciałbym też powiedzieć, że według wstępnych założeń, daniną objęci byliby wyłącznie duzi przedsiębiorcy. Czyli zagraniczne korporacje, ale też spółki skarbu państwa. W przypadku grup kapitałowych danina dotyczyłaby skonsolidowanych wyników całej grupy.
Wiceminister Śliwka wytłumaczył, że danina nie stanowi problemu dla małych przedsiębiorców. Ma zostać nałożona dzięki porównaniu tegorocznych zysków firmy z zyskami z lat poprzednich.
– Danina na pewno nie dotknęłaby mikro, małych czy średnich przedsiębiorców. Poza wielkością niezbędnym, aby zostać podmiotem zobowiązanym byłoby uzyskiwanie w 2022 roku marż zysku brutto wyższych od średniej marży za lata 2018, 2019 i 2021. Ze względu na niereprezentatywność rok 2020 został wyłączony.
Ministerstwo aktywów państwowych/Szymon Borowski
Buda: Podatek od nadmiarowych zysków nie jest jeszcze przesądzony