– Jeżeli mamy możliwość dystrybucji węgla przez większą liczbę kanałów, to to zróbmy – powiedział minister rozwoju i technologii Waldemar Buda w rozmowie z Kwadransem Politycznym.
„Cel mamy wspólny”
– Wielokrotnie samorządy dzwoniły do PGE Paliwa do Węglokoksu, pytały jak możemy pomóc, bo przychodzą mieszkańcy mający problem z węglem. Chcemy pomóc – komentował minister rozwoju i technologii Waldemar Buda w rozmowie w Kwadrans Polityczny.
– Cel mamy wspólny, pomoc mieszkańcom – powiedział minister rozwoju i technologii Waldemar Buda o dystrybucji węgla przez samorządy. – Jeżeli mamy możliwość dystrybucji przez większą liczbę kanałów, to to zróbmy – dodał.
– My tak samo jak samorząd, nie mieliśmy gigantycznych kompetencji do ściągania gigantycznej ilości węgla, do odsiewania go, magazynowania i przewożenia, ale wszystkiego się uczyliśmy z tygodnia a tydzień, z dnia na dzień i szukaliśmy rozwiązania, bo wiedzieliśmy, że będzie problem dla mieszkańców. Wiem, że miasta nie trudniły się do tej pory tego typu działalnością– powiedział minister Buda komentując protesty samorządów.
– Wojna doprowadziła do tego, że robimy mnóstwo rzeczy, którymi się nie zajmowaliśmy i się ich uczymy – dodał szef resortu.
Przedstawiciel rządu odniósł się również do Krajowego Planu Odbudowy i wypłaty środków przez Komisję Europejską. – Jesteśmy cierpliwi, wiemy, że jedyną bronią po stronie KE jest przedłużanie, ale ten plan jest zaakceptowany, pieniądze będą – zaznaczył Buda.
Opracowała Maria Andrzejewska
Karnitschnig: Kanclerz Niemiec staje w ogniu krytyki za samolubność wobec kryzysu energetycznego