Chiny nie wykazują zainteresowania dyskusją na temat zmniejszenia ryzyka stwarzanego przez broń jądrową, powiedziała zastępca sekretarza stanu USA ds. kontroli zbrojeń Alexandra Bell.
– W pierwszej kolejności chcielibyśmy z rozmawiać z Chinami o doktrynie użycia broni jądrowej, o komunikacji kryzysowej i sposobach reagowania na zdarzenia kryzysowe. Tak jak rozmawiamy od dziesięcioleci z Moskwą. Niestety z Pekinem nie jesteśmy jeszcze w tej przestrzeni relacji. Jest wiele pracy do zrobienia, aby rozpocząć rozmowę, myślimy o zasadzie wzajemności – powiedziała Bell. W jej opinii dużo w relacjach USA-ZSRR zmienił kryzys kubański, jednak „taki kryzys nie jest potrzebny aby zacząć dyskusję”.
Pentagon poinformował wcześniej, że Chiny podejmują poważny rozrost swoich sił nuklearnych, planując zwiększenie liczby głowic nuklearnych do 1000 do 2030 roku. Pekin odmawia negocjowania redukcji zbrojeń nuklearnych, argumentując, że arsenał USA cały czas znacznie przewyższa arsenał jądrowy Chin.
Wskazanie nacisku na rozwój sił zbrojnych, w tym arsenału odstraszania strategicznego pojawiło się podczas dwudziestego zjazdu komunistycznej partii Chin, na którym Xi Jinping został wybrany na trzecią kadencję jako przewodniczący tego państwa. Amerykanie obecnie posiadają około 3750 głowic jądrowych.
AtomicEnergy/Mariusz Marszałkowski
Chiny chcą być potęgą jądrową i rzucić wyzwanie USA na Nowym Jedwabnym Szlaku
