AlertEnergetykaGaz.OnetWykop

Rosja chce rekompensować utratę Nord Stream 1 i 2 hubem w Turcji o mniejszym potencjale

Siergiej Ławrow. Fot. MSZ Rosji

Siergiej Ławrow. Fot. MSZ Rosji

Minister spraw zagranicznych Rosji przekonuje, że rozwój hubu gazowego w Turcji pozwoli zrekompensować stratę przepustowości wywołaną sabotażem gazociągów Nord Stream 1 i 2 przez Bałtyk. Jednakże potencjał obu rynków jest różny i jest mniejszy w przypadku szlaku tureckiego.

Minister Siergiej Ławrow mówił na szczycie G20 w Indonezji, że rozwój dostaw gazu rosyjskiego przez Turcję pozwoli zrekompensować dostawy przez Morze Bałtyckie uniemożliwione przez sabotaż gazociągów Nord Stream 1 i 2. Nie ustalono dotąd kto doprowadził do wybuchów, które uniemożliwiły dostawy tymi szlakami.

– Zwiększamy produkcję LNG, rozwijamy projekty transgraniczne gazociągów i pracujemy nad budową hubu gazowego w Turcji i w ten sposób zrekompensujemy wolumen przesyłu, który szedł dotąd przez Nord Stream – powiedział Ławrow w Dżakarcie.

Przepustowość Nord Stream 1 i 2 to po 55 mld m sześc. rocznie. Pierwszy gazociąg stał pusty od wakacji, kiedy Rosjanie zatrzymali dostawy pod pretekstem sporu o płatności w rublach oraz problemów technicznych turbin w wyniku sankcji zachodnich za atak na Ukrainę. Nord Stream 2 nie uzyskał certyfikacji w Niemczech i został objęty sankcjami USA po inwazji Rosjan nad Dnieprem.

Gazociąg Turkish Stream z Rosji do Turcji ma przepustowość 31,5 mld m sześc. z możliwością jej podwojenia w przyszłości, jeżeli sytuacja na Morzu Czarnym zostanie ustabilizowana. Obecnie są tam prowadzone działania zbrojne w związku z inwazją Rosji na Ukrainie.

Rosjanie planowali rozwijać dostawy przez Nord Stream 1 i 2 do Europy Środkowo-Wschodniej kosztem przesyłu przez Białoruś oraz Ukrainę. Dostawy przez rzeczony hub turecki docierałyby na południe Europy i mniejszy rynek bałkański.

Ostatnie dane Gazpromu o eksporcie do Europy pochodzą z 2020 roku. Od tego czasu uległy zmianie na skutek planu porzucenia dostaw z Rosji przez Unię Europejską. Pokazują jednak różnice między potencjałem rynku Europy Środkowo-Wschodniej a Bałkanów.

Dane Gazprom Export pokazują, że dostawy do Europy Środkowo-Wschodniej liczonej z Bośnią i Hercegowiną, Macedonią Północną i Serbią sięgnęły w 2020 roku 39,14 mld m sześc. Europa Zachodnia odbierała w 2020 roku 135,75 mld m sześc., ale w zestawieniu jest uwzględniona Turcja. Potencjał rynku bałkańskiego wynosił zaś wówczas około 1,6 mld m sześc. licząc razem Bośnię, Macedonię Północną oraz Serbię. Jeżeli dodać do tego zestawienia Węgry odbierające część gazu z Rosji przez Turcję, powstaje wolumen niecałych 10 mld m sześc. odpowiadający dwóm trzecim przepustowości jednej nitki Turkish Stream.

Kommiersant/Wojciech Jakóbik

Wójcik: Rosyjska ofensywa gazowa od Południa?


Powiązane artykuły

Rozpoczęła się budowa bazy PGE Baltica w Ustce

Symboliczne wbicie łopaty oficjalnie zainaugurowało budowę bazy operacyjno-serwisowej w porcie w Ustce. Nowoczesna infrastruktura portowa ma być gotowa do użytku...

Gigant technologiczny podpisał 20-letnią umowę na atom

Constellation (Nasdaq: CEG) i Meta podpisały 20-letnią umowę zakupu energii (PPA) na produkcję Centrum Odnawialnej Energii Clinton, wspierając cele Meta...
FSRU. Fot. Hoegh LNG.

Niemiecka młodzieżówka protestuje przeciwko pływającemu gazoportowi

Młodzieżówka niemieckiej partii socjaldemokratycznej (SPD), także znana pod nazwą Jusos, Młodzi Socjaliści dołączyli do protestów ruchu proklimatycznego Fridays for Future...

Udostępnij:

Facebook X X X