Grupa Azoty może obniżyć cenę nawozów w cennikach dzięki spadkowi cen gazu na giełdach. Tymczasem Gazprom wydaje się chwilowo odpuszczać i zwiększa dostawy przez Ukrainę.
– Dzięki styczniowej stabilizacji cen gazu ziemnego na rynku europejskim, pomimo znaczącego wzrostu cen rok do roku pozostałych surowców używanych przy produkcji nawozów, w tym ceny energii elektrycznej, węgla, fosforytów i soli potasowej, Grupa Azoty obniża ceny nawozów od 1 lutego 2023 roku – czytamy w komunikacie tej spółki.
Rekordowe ceny gazu notowane latem zmusiły branżę chemiczną do ograniczenia produkcji. Obecnie wynoszą na giełdzie TTF w Holandii około 60 euro za megawatogodzinę, kiedy w sierpniu było to prawie 350 euro. W ślad za spadkiem cen na giełdzie Azoty mogą obniżyć ceny nawozów, których główną składową kosztów jest wartość błękitnego paliwa. – To już kolejna tak znacząca aktualizacja cen polskiego producenta w odpowiedzi na zmieniające się uwarunkowania rynkowe. Podobną sytuację można było obserwować w październiku 2022 roku Decyzja znajdzie odzwierciedlenie w cennikach nawozowych naszych ogólnopolskich autoryzowanych dystrybutorów – podają Azoty.
Warto nadmienić, że po ograniczeniu dostaw gazu Gazpromu do Europy z użyciem szlaku przez Ukrainę notowanym w styczniu 2023 roku, które wyniosło około 30 procent według wyliczeń Reutersa, rosyjskie RIA Novosti podają za tą firmą informację o wzroście od pierwszego lutego o 20 procent do 29,4 mln m sześc. w punkcie Sudża.
Grupa Azoty/RIA Novosti/Wojciech Jakóbik
Grzegorczyk: Gaz jest ślepą uliczką, bo za chwilę będzie traktowany jak węgiel