icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Ukraina potrzebuje myśliwców, by chronić resztki energetyki przed atakami Rosjan

Rosjanie przejęli lub zniszczyli 44 procent elektrowni jądrowych i 75 procent elektrociepłowni na Ukrainie. Między innymi dlatego Kijów zabiega o myśliwce z Zachodu, o których rozmawia już ze Słowacją.

– Z powodu ciągłych ostrzałów rosyjskich i zajęcia części obiektów energetycznych przez Rosjan energetyka ukraińska straciła czasowo 44 procent mocy wytwarzanych w elektrowniach jądrowych i 75 procent w elektrowniach cieplnych – poinformował w piątek premier Denys Szmyhal cytowany przez Polską Agencję Prasową. W tym wyliczeniu wspomniał o prawie 20 blokach elektrociepłowni. Rosjanie zaatakowali także połowę stacji elektroenergetycznych Ukrenergo. Mimo to Szmyhal przewiduje, że Ukrainie nie zabraknie ciepła, wody i energii do końca sezonu grzewczego.

BiznesAlert.pl informował w styczniu, że Rosja zmienia taktykę ataków na Ukrainę i bierze na cel moce wytwórcze w energetyce oraz ciepłownictwie, by zniweczyć pomoc Zachodu, która uwzględnia generatory i części zamienne, które nie wystarczą, by odbudować zniszczoną elektrownię.

Między innymi z tego powodu Ukraińcy zabiegają o samoloty z Zachodu, które pozwoliłyby im przejąć kontrolę nad niebem nad obszarem objętym działaniami wojennymi. Słowacja poinformowała, że rozpoczęła negocjacje z Ukrainą na ten temat w odniesieniu do myśliwców MIG-29. Ta deklaracja może jednak mieć związek z rywalizacją poszczególnych partii przed nadchodzącymi wyborami. Polska zadeklarowała, że nie wyjdzie przed szereg w sprawie myśliwców dla Ukrainy i czeka na decyzję NATO.

Polska Agencja Prasowa/Wojciech Jakóbik

Rosjanie przejęli lub zniszczyli 44 procent elektrowni jądrowych i 75 procent elektrociepłowni na Ukrainie. Między innymi dlatego Kijów zabiega o myśliwce z Zachodu, o których rozmawia już ze Słowacją.

– Z powodu ciągłych ostrzałów rosyjskich i zajęcia części obiektów energetycznych przez Rosjan energetyka ukraińska straciła czasowo 44 procent mocy wytwarzanych w elektrowniach jądrowych i 75 procent w elektrowniach cieplnych – poinformował w piątek premier Denys Szmyhal cytowany przez Polską Agencję Prasową. W tym wyliczeniu wspomniał o prawie 20 blokach elektrociepłowni. Rosjanie zaatakowali także połowę stacji elektroenergetycznych Ukrenergo. Mimo to Szmyhal przewiduje, że Ukrainie nie zabraknie ciepła, wody i energii do końca sezonu grzewczego.

BiznesAlert.pl informował w styczniu, że Rosja zmienia taktykę ataków na Ukrainę i bierze na cel moce wytwórcze w energetyce oraz ciepłownictwie, by zniweczyć pomoc Zachodu, która uwzględnia generatory i części zamienne, które nie wystarczą, by odbudować zniszczoną elektrownię.

Między innymi z tego powodu Ukraińcy zabiegają o samoloty z Zachodu, które pozwoliłyby im przejąć kontrolę nad niebem nad obszarem objętym działaniami wojennymi. Słowacja poinformowała, że rozpoczęła negocjacje z Ukrainą na ten temat w odniesieniu do myśliwców MIG-29. Ta deklaracja może jednak mieć związek z rywalizacją poszczególnych partii przed nadchodzącymi wyborami. Polska zadeklarowała, że nie wyjdzie przed szereg w sprawie myśliwców dla Ukrainy i czeka na decyzję NATO.

Polska Agencja Prasowa/Wojciech Jakóbik

Najnowsze artykuły