Kraje Unii Europejskiej nie osiągnęły w czwartek porozumienia w sprawie nowych sankcji wobec Rosji, przez co nie udało się ich wdrożyć w życie w pierwszą rocznicę inwazji na Ukrainę.
27 krajów Unii Europejskiej musi jednogłośnie zgodzić się na wprowadzenie sankcji. Reuters podaje, że Polska blokuje pakiet dotyczący proponowanych zwolnień z zakazu importu rosyjskiego kauczuku syntetycznego do UE. Polscy dyplomaci stwierdzili, że luki są tak duże, że sankcje byłyby nieskuteczne. Inne źródła podały, że zwolnienia zostały zaproponowane w celu uwzględnienia Włoch, co popierały Niemcy. Przedstawiciele państw członkowskich mieli spotkać się ponownie w piątek, aby spróbować dojść do porozumienia.
Dziesiąty pakiet sankcji unijnych wobec Rosji miał na celu utrudnienie finansowania wojny. Obejmuje on zakazy handlu o wartości około 10 miliardów euro, wymierzone w rosyjskie banki i propagandystów, a także osoby powiązane z produkcją irańskich dronów używanych przez Rosję przeciwko Ukrainie.
Reuters podaje, że Warszawa nadal ma wyrazić zgodę na przyjęcie sankcji, ponieważ ogłoszenie ich w rocznicę rosyjskiej inwazji jest ważniejsze niż spory o część ich treści.
Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę Unia Europejska przyjęła szereg sankcji o bezprecedensowym wymiarze. Dotyczyły one m.in. importu rosyjskich paliw kopalnych: ropy, gazu i węgla. W związku z odejściem od zależności od Rosji w Europie powstaje nowa infrastruktura do importu gazu z innych kierunków, przyjęty został również dokument REPowerEU, który ma na celu zmniejszenie zależności Unii Europejskiej od paliw kopalnych jako takich.
Reuters/Michał Perzyński