icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Orlen: poddamy się kontrolom NIK, ale w granicach ustawy

Członkowie zarządu PKN Orlen powiedzieli w rozmowie z dziennikarzami, że poddają się kontrolom Najwyższej Izby Kontroli; podkreślają jednak, że powinno się to odbywać w granicach, które wyznacza ustawa o NIK.

– Orlen współpracuje z Najwyższą Izbą Kontroli w zakresie kontroli tam, gdzie są one dopuszczone prawnie. Uważamy jednak, że ustawa o NIK nie dopuszcza do niczym nieograniczonych kontroli w każdym obszarze – powiedział członek zarządu PKN Orlen ds. kapitałowych Armen Artwich w rozmowie z dziennikarzami.

– Członkowie zarządu stawiają się na wielogodzinne przesłuchania w Najwyższej Izbie Kontroli, w tym samym czasie moglibyśmy pracować. Uważamy, że jest to nowa forma ataku na nas – powiedział członek zarządu ds. finansowych Jan Szewczak.

Pod koniec grudnia informowaliśmy, że prezes Najwyższej Izby Kontroli Marian Banaś rozpatrzy w trybie pilnym wnioski i zapytania o przeprowadzenie kontroli doraźnej w zakresie “zbadania prawidłowości dotyczących procesu negocjacji, zmian warunków i ostatecznego kształtu połączenia PKN Orlen i Lotosu” – Jako prezes NIK postanowiłem rozpatrzeć przesłane wnioski i zapytania w trybie pilnym, w tym celu zwróciłem się do Senatu RP o dostarczenie nagrania z posiedzenia pięciu połączonych komisji Ustawodawczej, Budżetu i Finansów Publicznych, Praw Człowieka, Praworządności i Petycji, Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej oraz Nadzwyczajnej do Spraw Klimatu z dnia 16 grudnia 2022 roku oraz wszelkich dokumentów, ekspertyz i opinii będących w posiadaniu Senatu i jego organów, a dotyczących legalności i gospodarności przeprowadzonych transakcji – powiedział prezes NIK cytowany w komunikacie pod koniec zeszłego roku.

Michał Perzyński

Członkowie zarządu PKN Orlen powiedzieli w rozmowie z dziennikarzami, że poddają się kontrolom Najwyższej Izby Kontroli; podkreślają jednak, że powinno się to odbywać w granicach, które wyznacza ustawa o NIK.

– Orlen współpracuje z Najwyższą Izbą Kontroli w zakresie kontroli tam, gdzie są one dopuszczone prawnie. Uważamy jednak, że ustawa o NIK nie dopuszcza do niczym nieograniczonych kontroli w każdym obszarze – powiedział członek zarządu PKN Orlen ds. kapitałowych Armen Artwich w rozmowie z dziennikarzami.

– Członkowie zarządu stawiają się na wielogodzinne przesłuchania w Najwyższej Izbie Kontroli, w tym samym czasie moglibyśmy pracować. Uważamy, że jest to nowa forma ataku na nas – powiedział członek zarządu ds. finansowych Jan Szewczak.

Pod koniec grudnia informowaliśmy, że prezes Najwyższej Izby Kontroli Marian Banaś rozpatrzy w trybie pilnym wnioski i zapytania o przeprowadzenie kontroli doraźnej w zakresie “zbadania prawidłowości dotyczących procesu negocjacji, zmian warunków i ostatecznego kształtu połączenia PKN Orlen i Lotosu” – Jako prezes NIK postanowiłem rozpatrzeć przesłane wnioski i zapytania w trybie pilnym, w tym celu zwróciłem się do Senatu RP o dostarczenie nagrania z posiedzenia pięciu połączonych komisji Ustawodawczej, Budżetu i Finansów Publicznych, Praw Człowieka, Praworządności i Petycji, Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej oraz Nadzwyczajnej do Spraw Klimatu z dnia 16 grudnia 2022 roku oraz wszelkich dokumentów, ekspertyz i opinii będących w posiadaniu Senatu i jego organów, a dotyczących legalności i gospodarności przeprowadzonych transakcji – powiedział prezes NIK cytowany w komunikacie pod koniec zeszłego roku.

Michał Perzyński

Najnowsze artykuły